Choć o epidemiach czy masowych zachorowaniach nie było słychać, to w kwietniu 2010 zostawiliśmy w aptekach 2,2 miliardy złotych. W porównaniu z kwietniem 2009 obroty polskich aptek zwiększyły się o 2,2 proc. - wynika z danych firmy badawczej PharmaExpert.
Jej analitycy piszą, że w kwietniu rynek farmaceutyczny "odnotował nieznaczny wzrost, głównie dzięki wynikom segmentów leków refundowanych i sprzedaży odręcznej". Natomiast najmniejszy udział we wzroście miały leki pełnopłatne.
Nasze (i NFZ) wydatki na leki z aptek wzrosły o 45 mln złotych w porównaniu z kwietniem 2009 r. Leki refundowane w kwietniu br. zanotowały wzrost o 2,9 proc. (o 29 mln PLN), a sprzedaż odręczna o 2,0 proc. (15 mln PLN). Natomiast leki pełnopłatne w kwietniu br. wykazały sprzedaż większą tylko o 0,3 proc.
- Nieznaczny wzrost wartości sprzedaży w kwietniu br. był niższy niż się spodziewano, stąd nadal wartość sprzedaży całego rynku farmaceutycznego jest poniżej prognoz miesięcznych na ten rok. Natomiast wartość refundacji pokrywa się z prognozami - ocenia cytowany w komunikacie prezes PharmaExpert Piotr Kula.
Przeciętna apteka w Polsce w kwietniu 2010 miała obrót w wysokości 166 tys. zł (licząc w cenach detalicznych brutto), co stanowi wzrost o 5,1 proc. w stosunku do kwietnia 2009 roku.
Dane PharmaExpert oznaczają, że statystyczny Polak - nie wyłączając noworodków - zostawił w kwietniu w aptekach ponad 60 złotych.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24