Wzrost szarej strefy i wyeliminowanie z rynku tańszych marek - producenci papierosów boją się, że tym zaowocują planowane przez resort finansów zmiany w akcyzie.
Planowane zmiany budzą kontrowersje wśród pracowników branży tytoniowej. Ministerstwo Finansów broni projektu - według resortu nowa ustawa pozwoli najefektywniej dostosować stawki akcyzy do poziomu wymaganego przez UE, czyli 64 euro na 1000 sztuk papierosów.
Ministerstwo chce, żeby od 2008 roku stawka procentowa była niższa niż obecnie, wzrosnąć ma jednak stawka kwotowa liczona od sztuk papierosów. I tak, gdy dziś akcyza wynosi 80,87 zł za 1 tys. sztuk i 33,7 proc. maksymalnej ceny detalicznej, od przyszłego roku ma ona wynosić 134,18 zł za 1 tys. sztuk i 25 proc. maksymalnej ceny detalicznej. W 2009 roku MF chce podnieść stawkę kwotową do 173,66 zł za 1 tys. sztuk przy zachowaniu tej samej stawki procentowej.
- Wzrost stawki kwotowej spowoduje, że tańsze papierosy zostaną mocniej obciążone akcyzą. Zyskają natomiast producenci najdroższych marek - twierdzi prezes Zakładów Tytoniowych w Lublinie Marek Maj. Jego zdaniem oznacza to wojny cenowe i zamieszanie na rynku. - Najtańsze papierosy osiągną ceny tych droższych, a ich produkcja stanie się nieopłacalna - tłumaczy Maj.
Według szacunków lubelskich zakładów, papierosy kosztujące obecnie 4,85 zł za paczkę za dwa lata mogą kosztować nawet 6,39, z czego akcyza będzie stanowić prawie 80 proc. tej ceny wobec 67 proc. dzisiaj. Udział akcyzy w cenie droższych papierosów - tych kosztujących więcej niż 8 zł za paczkę będzie stanowić niecałe 60 proc. Z wyliczeń jasno wynika, że produkcja tańszych papierosów przestanie być opłacalna.
Jak wynika z danych urzędów celnych już teraz przemycane zza wschodniej granicy papierosy stanowią prawie 10 proc. rynku - przy założeniu, że nikt nie przewozi przez granicę więcej niż dozwolone 200 sztuk papierosów. Marek Maj obawia się, że ilość ta znacznie się zwiększy.
Na problem ten zwraca uwagę również Federacja Związków Zawodowych Pracowników Przemysłu Tytoniowego w Polsce. - Obecny system jest najbardziej sprawiedliwy dla wszystkich uczestników rynku i nie stawia żadnej ze spółek w uprzywilejowanej pozycji - mówi przewodniczący Federacji Maciej Skorliński. - Obowiązujący system sprzyja też zachowaniu miejsc pracy - dodaje Skorliński.
- Wybrany przez nas sposób pozwoli najefektywniej dostosować stawki akcyzy do wymaganego przez UE poziomu - broni ustawy rzecznik MF Jakub Lutyk. Jego zdaniem nie jest tak, że projekt zebrał wśród producentów papierosów jedynie negatywne opinie. Lutyk mówi, że po konsultacjach z firmami z branży tytoniowej pojawiły się również opinie pozytywne. - Część firm uważa natomiast, że nie wpłynie to w znaczący sposób na sytuację na rynku - informuje rzecznik.
I tak np. firma British-American Tobacco Polska jest zdania, że to obecnie obowiązujący system akcyzowy wprowadza "nieuzasadnione preferencje dla najtańszych papierosów, kosztem ich jakości". Według firmy destabilizuje to rynek tytoniowy, a wzrost cen papierosów, szczególnie tych najtańszych, ograniczy nieletnim dostęp do nich.
Jak szacuje Krajowe Stowarzyszenie Przemysłu Tytoniowego w ubiegłym roku w Polsce sprzedano 72 mln sztuk papierosów.
Źródło: PAP, APTN