Świniobicie i nigeryjski książę. Dlaczego dajemy się nabierać?

Źródło:
tvn24.pl
Wysyłali fałszywe sms. Wyłudzili ponad 2,5 miliona złotych
Wysyłali fałszywe sms. Wyłudzili ponad 2,5 miliona złotychCentralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości
wideo 2/7
Wysyłali fałszywe sms. Wyłudzili ponad 2,5 miliona złotychCentralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości

Nie ma dnia, by w mediach nie pojawiło się doniesienie o udanej próbie oszustwa w internecie. Na BLIK-a, na kryptowaluty, na amerykańskiego żołnierza, na fałszywy konkurs ze znanymi markami w tle. Sposobów jest wiele, a to tylko najpopularniejsze z nich. Niektóre wydają się być tak oczywiste, że aż dziwimy się, że ktoś dał na to się nabrać. A jednak. Jakie mechanizmy stoją za tym, że oszuści wciąż znajdują ofiary?

Jak wynika z badania Warszawskiego Instytutu Bankowości i Fundacji GPW aż 47 proc. Polaków odczuwa brak wiedzy w obszarze cyberbezpieczeństwa. Przy okazji jego publikacji Tadeusz Białek, prezes Związku Banków Polskich, powiedział, że "mamy wiele przykładów klientów, którzy dają się zmanipulować i oszukać często w sposób bardzo naiwny". Jednak nie tylko w przypadku bankowości nie zachowujemy należytych starań.

Co powoduje, że dajemy się nabierać na internetowe oszustwa?

Łatwo oceniać mając pełną wiedzę

Tomasz Grzyb, dr hab., prof. Uniwersytetu SWPS, dziekan Wydziału Psychologii we Wrocławiu, zaznacza na wstępie, że rozmawiając o kwestii oszustw w sieci mamy do czynienia z pewnym złudzeniem, "którym wszyscy żyjemy". Otóż, gdy co jakiś czas czytamy historie ludzi, którzy dali się nabrać na jakąś superofertę, to jednocześnie kompletnie ignorujemy fakt, że widziały ją sto razy więcej ludzi, którzy podstęp wyczuli.

- A zatem pamiętajmy, że to nie jest tak, że ludzie są tacy łatwowierni. Nie. Owszem, zdarzają się tacy ludzie, ale to, że dają się nabrać na różne rzeczy, wynika z efektu skali. To jednostki, które wierzą, że napisał do nich nigeryjski książę - zauważa prof. Grzyb, odwołując się do wciąż popularnej metody oszustwa, która funkcjonuje od końca lat 70. ubiegłego wieku.

Dodaje, że dla oszustów to żaden problem wysłać milion maili. Podobnie jak kupić płatne ogłoszenie na Facebooku, które informuje o wyjątkowej okazji.

- Zwłaszcza o takiej, na której "Trzaskowski z Tuskiem już zarobili, Ty też teraz możesz". Jeśli na 10 tysięcy osób, które to ogłoszenie zobaczyły, zareagują dwie, to odnieśli sukces. Realnie rzecz biorąc to niski wynik, ale z perspektywy zamieszczających wystarczający. Jednak to, ile osób nie zareagowało pokazuje, że naiwność ludzi nie jest wcale taka duża, jak mogłoby się wydawać. Co nie znaczy, że jej nie ma oczywiście - stwierdza nasz rozmówca.

Prof. Grzyb zwraca uwagę na to, że łatwo oceniać, gdy czytamy przeglądowy tekst na temat oszustw, taki, w którym dokładnie opisano mechanizmy i pojawiają się w nim eksperci, którzy tłumaczą metody.

- Łatwo jest nam wzruszyć ramionami i powiedzieć, ale głupi ci ludzie, że się dają na takie rzeczy nabierać. Kłopot polega na tym, że w sytuacji, w której ktoś nas próbuje oszukać, to nie mamy całej tej wiedzy tuż przed nosem - zauważa.

Świniobicie

Psycholog pokazuje na przykładzie ostatnio popularnego oszustwa w USA, zwanego "pig butchering" (świniobicie), jak przestępcy wzbudzają nasze zaufanie.

Oszuści szukają ofiar na portalach społecznościowych, randkowych albo przez komunikatory. Może to też być wiadomość w stylu "Hej, Merry, czy to Ty? Straciłem wszystkie kontakty". Gdy odpiszemy, że nie, to oszust zacznie próbować budować z nami relację. Wpierw pojawią się pewne uprzejmości, potem może jakieś śmieszne memy. Taka relacja budowana jest stopniowo, niejako naturalnie. Po dłuższym czasie nadawca chwali się pewnego dnia, że zarobił właśnie konkretną sumę, np. 200 tys. dolarów. Ofiara wiedziona ciekawością pyta, w jaki sposób i dostaje odpowiedź, że dzięki inwestowaniu w kryptowaluty. W tym momencie oszust zachwala jedną z aplikacji, podsyła do niej link.

- Ofiara, trochę z ciekawości, a trochę z chęci zysku ją ściąga. Jest ona podpięta pod prawdziwe kursy kryptowalut, co więcej, po zainwestowaniu za namową widzimy, że zarabiamy. Problem zaczyna się wówczas, gdy uznamy, że chcemy te pieniądze wypłacić. Okazuje się, że nie ma takiej możliwości, a aplikacja została stworzona tylko po to, by tych ludzi oszukać. I nagle ktoś stracił po 300 czy 400 tysięcy dolarów. Nie wirtualnego zysku, który im obiecywano, ale rzeczywistych zainwestowanych pieniędzy – mówi prof. Grzyb, który podkreśla, że takich historii nie jest wcale tak dużo, jak nam się wydaje, ale zdarzają się, bo oszuści bardzo często są profesjonalni i potrafią zainwestować w to sporo czasu i energii.

Oszuści mimo woli

Skąd oszuści mają wspomniany czas i energię? Jak zauważa prof. Grzyb tutaj pojawia się "druga strona tego przemysłu". Bardzo ciemna.

- Bardzo często ludzie, którzy zajmują się wysyłaniem tych maili, to są niewolnicy. Na przykład ludzie, którzy przyjeżdżają z Laosu czy Kambodży do Chin skuszeni obietnicą i perspektywą pracy. Na miejscu odbiera im się wolność osobistą, paszporty i są pakowani do wielkich kontenerów, gdzie przez 16 godzin dziennie mają nawiązywać relacje z setkami, jeśli nie tysiącami, ludzi i udawać, że są Johnem z Oregonu lub Patty z Ohio – wskazuje psycholog.

Prof. Grzyb wskazuje, że od pewnego czasu to już nie narkotyki przynoszą największy zysk na czarnym rynku, tylko handel ludźmi.

- Nawet nie handel ludźmi związany z wykorzystywaniem seksualnym, chociaż oczywiście też, ale polegający na tym, że angażuje się ich do niewolniczej pracy. Czasami jest to praca na plantacjach pomarańczy we Włoszech, a czasami jest to praca polegająca na wysyłaniu seriami różnego rodzaju SMS-ów do ludzi w Stanach czy w Polsce – tłumaczy wykładowca SWPS i wskazuje, że przekręt na amerykańskiego żołnierza, który pisze do Polek prosząc o pomoc, ma też podobne podstawy.

Zadawajmy pytania i rozmawiajmy o życiu

Prof. Grzyb zauważa, że ochronić się przed oszustami możemy sami, poprzez zachowywanie więzi społecznych. Poprzez rozmawianie o tym, co dzieje się w naszym życiu z innymi osobami.

- Jeżeli sami ulegniemy przekonaniu, że nagle otwiera się przed nami jakaś niesamowita szansa zysku, jakiś internetowy znajomy mówi, że jest okazja na zysk bez ryzyka, na której możemy zarobić trzy raz tyle, co na lokacie w banku, to warto o tym powiedzieć komuś bliskiemu, komu ufamy. Istnieje bowiem duże prawdopodobieństwo, że ta osoba nie będzie miała tego emocjonalnego bagażu nawiązanej przez nas relacji. Spojrzy z boku, trzeźwiejszym okiem, zada pytania, których sami nie zadaliśmy, na przykład może sprawdzić, czy ta strona nie występuje na jakiejś liście, na które trzeba uważać, jakie ma opinie w sieci. Twórzmy wokół siebie sieci ludzi, którzy mogą nam ewentualnie pomóc i zastępować nasz zdrowy rozsądek w takiej sytuacji – radzi psycholog.

Nie działajmy "na autopilocie"

Dyrektor Centrum Psychoedukacji Liberos Magdalena Michalak zauważa, że warto byśmy sami sobie zadawali pytania, zatrzymali się na 5 minut, a nie działali z automatu.

- Jeśli to na przykład jest jakiś konkurs, to zadajmy sobie pytania: jak dokładnie to przebiega, czemu ktoś miałby nam coś dać za darmo, praktycznie za nie zrobienie niczego. Jakie są zasady, regulamin i tak dalej. O wszystkie te formalne aspekty, z którymi się niejako mierzymy podczas większości konkursów - wskazuje Michalak.

Zauważa, że problemem uśpionej czujności jest to, że często działamy automatycznie, "na autopilocie".

- Mamy dostęp do taki wielu bodźców i informacji zewsząd, że nasz umysł, mówiąc kolokwialnie, jest przeładowany. Jest ich za dużo. Często po prostu przewijamy dalej, nie zatrzymujemy się nad jakąś informacją, a żeby zadać sobie dobre pytanie trzeba zatrzymać się na chwilę. Jednak to przeładowanie, informacjami, aplikacjami, powiadomieniami, powoduje, że wyłączamy logiczne myślenie. Co zwiększa szansę na to, że możemy zostać wykorzystani w jakiś sposób - wskazuje terapeutka.

Potrzeba docenienia

Nasza rozmówczyni wskazuje na jeszcze jeden aspekt społeczno-ekonomiczny. Polacy są wciąż jednym z najbardziej zapracowanych społeczeństw w Europie, a jednocześnie poziomem dochodu odstajemy od Zachodu i wciąż nie możemy sobie pozwolić na pewnego rodzaju dobra, które chcielibyśmy mieć.

- To jest związane z poczuciem własnej wartości, gdzie ludzie często zarabiają mniej niż wynika to z ich doświadczenia i umiejętności. To mówię również z doświadczenia z pracy z moimi podopiecznymi, którzy często pracują na stawkach niewiele większych niż minimalna krajowa, a ich wiedza, doświadczenie są po prostu ogromne. W momencie, gdy przed takim człowiekiem, który chce być w ogóle docenionym, a często nie jest, pojawia się jakaś finansowa okazja, prezent, to pojawia się szansa do zaspokojenia tej potrzeby, poczucia, że na coś w końcu się zasłużyło - wskazuje mentorka.

Taka osoba może łatwiej uwierzyć w iluzję, w ogłoszenie w sieci, obiecujące coś za darmo czy wielkie pieniądze przy niewielkim wysiłku.

Mechanizmy nie zmieniają się od lat

Prof. Grzyb wskazuje, że mechanizmy, które wykorzystują oszuści, są bardzo często niemal dokładnie takie same jak te sprzed 15, 20, a nawet 100 lat.

- Kiedyś zadałem sobie trud i przeglądałem takie zapiski z procesów sądowych, które się pojawiały przed sądami grodzkimi w Warszawie, w międzywojniu. I okazuje się, że pewne triki, które wtedy stosowali oszuści, są dokładnie takie same jak teraz. Pojawiali się na przykład ludzie na ulicach Warszawy, którzy mówili, że uciekli z Hiszpanii, a wszyscy wiedzieli, że toczyła się tam wojna domowa, i mają przy sobie biżuterię, którą chcą szybko sprzedać, by mieć pieniądze na życie. Biżuteria okazywała się potem mniej wartościowa lub wręcz fałszywa. Dokładnie ten sam mechanizm zastosowano dosłownie kilkanaście miesięcy temu na ulicach jednego z polskich miast. Tylko zamiast ucieczki z Hiszpanii była ucieczka z Rosji i konieczność pozbycia się dużej ilości rubli, których w kantorze od Rosjan nie przyjmowano i zapewnienie, że skupowane są obecnie po bardzo korzystnym kursie - relacjonuje psycholog.

Dlatego apeluje, że jeżeli się pojawia jakaś okazja życia, to warto zachować szczególną czujność.

- Trudno w to uwierzyć, ale jeszcze teraz ludzie kupują tak zwane świnki. Świnki to są złote, carskie pięciorublówki. I ich nabywcy są głęboko przekonani, że to jest świetna lokata kapitału. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że teraz rynek fałszywych świnek znacząco się rozwinął w związku z tym, że ludzie zaczęli znowu kupować złoto po rozpoczęciu wojny w Ukrainie - zaznacza prof. Grzyb.

Psycholog podkreśla, że mówienie o tym, jak ludzie wykorzystują różne mechanizmy jest ważne, bo nas uczula na wypadek podobnych sytuacji. W rozmowie z tvn24.pl zdradza, co mu powiedział kiedyś profesjonalny oszust, z którym miał okazję rozmawiać.

- Stwierdził, że jeśli chcesz naprawdę kogoś przekręcić, zrobić kogoś na duże pieniądze, to musisz mu dać poczucie, że to on ciebie oszukuje, że wykorzystuje twoją trudną sytuację i niesłychaną okazję, jaka się przed nim pojawiła. Jeśli uda nam się wzbudzić w kimś pokłady chciwości i takiego przekonania, że jest to wyjątkowa okazja to można zarobić na nim gigantyczne pieniądze. Tak więc, jeśli pojawi się u nas takie poczucie, to istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że to właśnie my jesteśmy celem i to nas się robi w balona - wskazuje prof. Grzyb.

Magdalena Michalak zauważa, że oszustwa i przeróżne sposoby kradzieży były zawsze, bo zawsze istnieli ludzie, którzy "nie byli zasobni w zdrowe poczucie własnej wartości", co pchało ich w kierunku niemoralnych działań.

- Szybko rozwijająca się technologia może powodować trudności w nadążeniu za najnowszymi pomysłami oszustów, w których do kradzieży może dojść bardzo szybko. Po doniesieniach medialnych, możemy mieć poczucie, że jest więcej oszustw niż kiedykolwiek. Dlatego konieczne jest, byśmy pamiętali o tym zatrzymaniu się na chwilę, bo chwila refleksji może nas uratować – podkreśla.

Coś co działa lepiej niż obietnica zysku, to ryzyko straty

W 2017 roku nagrodę Nobla w dziedzinie ekonomii dostał Richard H. Thaler z Uniwersytetu Chicagowskiego "za wkład w ekonomię behawioralną". Prof. Grzyb wskazuje, że w swojej pracy ekonomista "bardzo wyraźnie pokazał, że to, co działa dużo bardziej niż obietnica zysku, to jest ryzyko straty".

- Więc jeżeli oszustowi uda się stworzyć przekonanie, że właśnie tracisz niebywałą okazję, to jest to dużo bardziej motywujące dla ludzi. Tak często jest w przypadku tych fałszywych inwestycji, gdzie ludzie wpłacili na przykład 100 tysięcy, a oszuści mówią im, że jak teraz wyjmą środki, to stracą przez kurs dajmy na to 50 tysięcy, ale jak dołożą 50 tysięcy i poczekają, to zyskają 200 tysięcy – tłumaczy prof. Grzyb i przypomina, że po drugiej stronie często są "naprawdę dobrzy aktorzy", którzy w to grają.

Nie możemy żyć w poczuciu ciągłego zagrożenia

I chociaż oszuści są plagą internetu, to w ocenie psychologa nie można popadać w skrajność i myśleć o świecie jako o nieustannym zagrożeniu.

- Oczywiście można w taki sposób funkcjonować. Jednak ogromna większość komunikatów, które otrzymujemy, ogromna większość relacji z ludźmi, nawet takimi, których spotykamy na ulicach, są relacjami uczciwymi - wskazuje prof. Gołąb i przywołuje pozytywny przykład.

W 2019 roku w piśmie "Science" ukazał się artykuł opisujący wyniki badania, w którym analizowano uczciwość różnych narodów poprzez eksperyment polegający na pozostawieniu portfela z pieniędzmi. Okazuje się, że Polska była na szóstym miejscu, jeśli chodzi o uczciwość. - Wyżej od nas były tylko takie państwa w rodzaju Norwegii i Szwajcarii - zaznacza.

- W książce Andrzeja Sapkowskiego "Narrenturm" jest taka wizja przedstawiona przez pewnego bohatera, który mówi, że świat to jest takie miejsce, w którym wystarczy odrobina nieuwagi i spuszczone spodnie, żeby ktoś ci się dobrał do tyłka – mówi prof. Grzyb. - Można tak o świecie myśleć i pewnie sporo ludzi tak robi, tylko po co? Nie możemy żyć w przekonaniu, że nieustannie ktoś nas chce oszukać, że nieustannie ktoś chce zrobić dla nas źle - dodaje.

Autorka/Autor:Jakub Wołosowski/ToL

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Sztuka ręcznej produkcji oraz zdobienia bombek powoli zanika - stwierdził Zbigniew Bartuzi, szef firmy produkującej bombki choinkowe Szkła-Dekor. Dodał, że "rynek i sieci handlowe zostały zdominowane przez ozdoby z Chin".

Branża zanika. "To wszystko jest już chińskie"

Branża zanika. "To wszystko jest już chińskie"

Źródło:
PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Podwyższenie wieku emerytalnego to jedno z podstawowych działań - uważa dyrektorka Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej (SGH) profesor Agnieszka Chłoń-Domińczak. Według niej niski wiek emerytalny jest dyskryminujący szczególnie dla kobiet, które ze względu na krótszy czas pracy, otrzymują później niższe świadczenia.

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Źródło:
PAP

Średnie wydatki na święta Bożego Narodzenia w 2024 roku wyniosą 1460 złotych - wynika z badania BIG InfoMonitor. Dodano, że mimo inflacji i tak 47 procent badanych nie zamierza rezygnować z żadnych wydatków świątecznych.

Tyle wydamy na święta

Tyle wydamy na święta

Źródło:
PAP

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Ekonomia jest bolesnym nauczycielem i to widać w różnych naszych badaniach, w których Polacy deklarują kupowanie mniejszej ilości żywności - stwierdził na antenie TVN24 dyrektor biura Federacji Polskich Banków Żywności Norbert Konarzewski. Dodał, że wśród społeczeństwa rośnie świadomość w kwestii marnowania żywności.

"W koszu na śmieci ląduje około 4-5 tysięcy złotych"

"W koszu na śmieci ląduje około 4-5 tysięcy złotych"

Źródło:
tvn24.pl

Kapusta kwaszona jest równie dobra co kiszona, a owoce na susz mogą zawierać konserwanty - ostrzegają eksperci. Radzą też klientom, by nie kupowali produktów na Wigilię w pośpiechu i starannie czytali etykiety na opakowaniach.

Jak kupić dobre produkty na Wigilię? "Dwutlenek siarki jest stosowany w celu zachowania jasnej barwy"

Jak kupić dobre produkty na Wigilię? "Dwutlenek siarki jest stosowany w celu zachowania jasnej barwy"

Źródło:
PAP

W niedzielę 22 grudnia sklepy będą otwarte, a w Wigilię handel będzie dozwolony ustawowo do godziny 14.00. Na podpis prezydenta czeka ustawa przewidująca, że od przyszłego roku 24 grudnia będzie dniem wolnym dla wszystkich pracowników, a trzy niedziele poprzedzające Wigilię będą handlowe.

Czy w najbliższą niedzielę sklepy będą otwarte?

Czy w najbliższą niedzielę sklepy będą otwarte?

Źródło:
PAP

- Przyszłoroczny deficyt wynika chociażby z tego, że na obronę wydamy w przyszłym roku 4,7 procent PKB. Wiemy, że jesteśmy w takim miejscu w historii i w takim miejscu na mapie, że te wydatki na obronę muszą być wysokie albo nawet bardzo wysokie - powiedział w czwartek w "Faktach po Faktach" minister finansów Andrzej Domański.

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Źródło:
tvn24.pl

W weekend ruszają na terenie całego kraju wzmożone kontrole policji - przekazał komisarz Antoni Rzeczkowski z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. Policjanci będą sprawdzać między innymi trzeźwość, prędkość, a także sposób przewożenia dzieci i stan techniczny pojazdów.

Wzmożone kontrole na drogach. Apel policji

Wzmożone kontrole na drogach. Apel policji

Źródło:
PAP

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. W Polsce najwyższe były wygrane czwartego stopnia w wysokości niemal 270 tysięcy złotych każda. Oto liczby, które wylosowano 20 grudnia 2024 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Źródło:
tvn24.pl

W 2025 roku wchodzą w życie zmienione przepisy dotyczące podatku od nieruchomości w zakresie miejsc postojowych i garaży. Za ich sprawą stawka daniny w przypadku części właścicieli spadnie dziesięciokrotnie. Warunek jest następujący: są to wyodrębnione prawnie (oddzielna księga wieczysta) miejsca postojowe stanowiące część budynku mieszkalnego. Stawka w przypadku wolnostojących garaży zostaje po staremu.

Dziesięciokrotna obniżka podatku. Jest warunek

Dziesięciokrotna obniżka podatku. Jest warunek

Źródło:
tvn24.pl

Od 1 stycznia 2025 roku wzrośnie płaca minimalna. Ostateczna stawka najniższej krajowej ustalona przez rząd jest wyższa niż wynagrodzenie zaproponowane pierwotnie na Radzie Dialogu Społecznego.

Tysiące Polaków z podwyżką od stycznia

Tysiące Polaków z podwyżką od stycznia

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację likwidującą obowiązek naliczania składki zdrowotnej od zbycia środków trwałych. Nowela obniża też minimalną podstawę wymiaru składki płaconej przez przedsiębiorców. Nowe przepisy mają obowiązywać od 2025 roku.

Zmiany w składce zdrowotnej. Jest decyzja prezydenta

Zmiany w składce zdrowotnej. Jest decyzja prezydenta

Źródło:
PAP

Biedronka przeznaczy prawie 450 milionów złotych w skali roku na podwyżki dla pracowników na podstawowych stanowiskach - poinformowała w piątek spółka. Średni wzrost wynagrodzenia zatrudnionych na stanowisku sprzedawca-kasjer ma wynieść 10,5 procent. Wcześniej o podwyżkach wynagrodzeń informował Lidl.

Podwyżki w kolejnej wielkiej sieci

Podwyżki w kolejnej wielkiej sieci

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Finał negocjacji pomiędzy Volkswagenem a związkami zawodowymi. Zarząd spółki wycofał się z żądania obniżki płac o 10 procent i zobowiązał się, że nie będzie natychmiastowego zamykania zakładów i zwolnień. Jednak w dłuższej perspektywie firma zlikwiduje 35 tysięcy stanowisk pracy.

Likwidacja 35 tysięcy stanowisk pracy. Gigant porozumiał się ze związkami

Likwidacja 35 tysięcy stanowisk pracy. Gigant porozumiał się ze związkami

Źródło:
Reuters

Mlekovita oraz Milkpol spełniły warunki w postępowaniu i złożyły najkorzystniejsze oferty zakupu masła, które chce sprzedać Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych - wynika z informacji opublikowanej w piątek na stronie Agencji.

Kto kupi rządowe masło?

Kto kupi rządowe masło?

Źródło:
PAP

Marcin Romanowski - podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości i ścigany Europejskim Nakazem Aresztowania - korzysta z azylu politycznego na Węgrzech, udzielonego mu przez rząd Viktora Orbana. Mimo kontrowersji, polityk wciąż pobiera poselską pensję. Zajrzeliśmy do jego oświadczenia majątkowego, aby sprawdzić, co wiadomo o jego finansach.

Oto majątek Marcina Romanowskiego

Oto majątek Marcina Romanowskiego

Źródło:
tvn24.pl

Ryszard Petru podpisał umowę zlecenie na pracę w Wigilię w jednym z warszawskich dyskontów - tak wynika z wpisu opublikowanego przez polityka koalicyjnego klubu Polski 2050 na platformie X. Petru wcześniej wypowiadał się przeciwko wprowadzeniu dodatkowego dnia wolnego 24 grudnia.

Petru zatrudnił się w dyskoncie. "Podpisałem umowę"

Petru zatrudnił się w dyskoncie. "Podpisałem umowę"

Źródło:
tvn24.pl
Jak zapłacić niższy podatek

Jak zapłacić niższy podatek

Źródło:
tvn24.pl

Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec poinformował w piątek o wynikach audytów w Rządowym Centrum Legislacji i instytutach podległych kancelarii premiera z czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości. - Zażądaliśmy zwrotu aż 63 milionów 800 tysięcy złotych przez instytucje, podmioty, które były obdzielane przez premiera Mateusza Morawieckiego środkami publicznymi - mówił szef KPRM.

"Zażądaliśmy zwrotu aż 63 milionów 800 tysięcy złotych"

"Zażądaliśmy zwrotu aż 63 milionów 800 tysięcy złotych"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Główny Urząd Statystyczny podał najnowsze dane dotyczące sprzedaży detalicznej. W listopadzie sprzedaż detaliczna w cenach stałych była wyższa niż przed rokiem o 3,1 procent. W porównaniu z październikiem 2024 roku odnotowano spadek sprzedaży detalicznej o 1,2 procent.

"Śmierć konsumenta ogłoszono za wcześnie"

"Śmierć konsumenta ogłoszono za wcześnie"

Źródło:
PAP

System rozliczeniowy Elixir, obsługujący przelewy międzybankowe w złotych przez kilka najbliższych dni będzie miał przerwę w standardowym funkcjonowaniu - poinformowała Krajowa Izba Rozliczeniowa. Chodzi o dni ustawowo wolne od pracy - 25 i 26 grudnia oraz 1 stycznia. Realizacja przelewów będzie działać także nieco inaczej 24 i 31 grudnia.

Na przelew trzeba będzie poczekać. Ważny komunikat

Na przelew trzeba będzie poczekać. Ważny komunikat

Źródło:
tvn24.pl

- Trwają prace koncepcyjne nad obniżeniem VAT na transport publiczny, ale nie ma planów redukcji stawki VAT na żywność - poinformował w czwartek minister finansów Andrzej Domański. Minister oczekuje, że w czwartym kwartale gospodarka będzie rosła w tempie 2,8-2,9 procent.

Możliwe zmiany w podatku. Minister finansów wyjaśnia

Możliwe zmiany w podatku. Minister finansów wyjaśnia

Źródło:
PAP