Fałszywe artykuły miały być promowane w Google Discover. "Głęboko niepokojące"

shutterstock_785423878
Dezinformacja i "czysty przekaz". Akcja ma uwrażliwić Polaków na fake newsy
Źródło: TVN24
Firma Google znalazła się w ogniu krytyki - w jej serwisie Google Discover masowo miały pojawiać się fałszywe artykuły dotyczące na przykład wieku emerytalnego i przepisów drogowych w Wielkiej Brytanii - informuje dziennik "The Telegraph".

Jak podaje brytyjska gazeta, serwis Google Discover – spersonalizowany kanał wiadomości dostępny na urządzeniach mobilnych – miał promować w ostatnich tygodniach fałszywe i wprowadzające w błąd informacje w Wielkiej Brytanii.

"Wyświetlone dziesiątki milionów razy"

"Wydawcy podkreślili, że fałszywe artykuły – które zostały wyświetlone dziesiątki milionów razy – mogą podważać zaufanie publiczne do treści publikowanych w internecie" - pisze "The Telegraph".

- Doniesienia o tym, że Google Discover prezentuje wprowadzające w błąd i niskiej jakości materiały, mimo że nie są wiarygodne, są głęboko niepokojące, jeśli nie zaskakujące - komentuje dla dziennika Owen Meredith, dyrektor naczelny News Media Association, organizacji reprezentującej wydawców wiadomości, do której należy również "The Telegraph".

Fałszywe informacje miały być promowane

Według danych analitycznych firm NewzDash i Marfeel, przytoczonych przez dziennik, wśród najpopularniejszych treści w Discover znalazły się doniesienia o rzekomych planach Partii Pracy dotyczących obniżenia wieku emerytalnego oraz o obowiązku odnawiania prawa jazdy przez osoby powyżej 62. roku życia.

Oba artykuły - całkowicie niezgodne z faktami - zostały wyświetlone łącznie ponad 60 milionów razy - wynika z danych serwisu analitycznego Marfeel, na który powołuje się "The Telegraph".

Jak wyjaśnia dziennik, analizy branżowe wykazały, że część popularnych artykułów pochodziła z przejętych, wygasłych domen, które niegdyś należały do firm lub instytucji (np. klubów golfowych, szkół). Nowi właściciele wykorzystali dawną silną pozycję takich domen, by szybciej przebić się w algorytmach Google'a.

Na stronach pojawia się codziennie kilkadziesiąt krótkich artykułów, często tworzonych automatycznie przy użyciu sztucznej inteligencji, a tematy dotyczą głównie emerytur, świadczeń, podatków i płac minimalnych. Przy czym te treści generują duży ruch i przychody z reklam.

NewzDash podał, że trzy z 10 najpopularniejszych artykułów w Google Discover w ostatnim miesiącu pochodziły z nowo utworzonych witryn, które przejęły wygasłe domeny.

Oświadczenie rzecznika Google'a

- Nasze systemy walki ze spamem aktywnie zwalczają masowo produkowaną treść niskiej jakości, uniemożliwiając jej dotarcie do Discover i dbając o to, aby 99 procent wyników wyszukiwania było wolnych od spamu. Mamy jasne zasady dotyczące przeciwdziałania treściom tworzonych głównie w celu manipulowania usługami Search i Discover i w razie potrzeby podejmujemy działania przeciwko witrynom - mówi rzecznik Google'a, cytowany przez "The Telegraph".

"To grozi to dalszym osłabieniem zaufania"

- Po ostatniej aktualizacji Google rozszerzyło swój zasięg. Wydaje się, że obniżyło próg jakości i nie są to już tylko wydawcy, którzy zdobyli swoją reputację - stwierdza w rozmowie z "The Telegraph" konsultant ds. publikacji Barry Adams.

- Google to kluczowe źródło informacji, a w związku z rosnącą popularnością podsumowań generowanych przez sztuczną inteligencję, które często obniżana jest ranga lub wypierane są treści wydawców na rzecz generowanych przez sztuczną inteligencję odpowiedzi, które mogą zawierać nieścisłości. To grozi to dalszym osłabieniem zaufania publicznego do informacji w internecie - wskazuje Owen Meredith z News Media Association.

OGLĄDAJ: TVN24
pc

TVN24
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Zobacz także: