Ubyło posłów z i tak już przetrzebionej bankowej komisji śledczej. Sejm odwołał z jej składu Jacka Kościelniaka (PiS), Aleksandra Grada (PO) i Tomasza Szczypińskiego (PO). Przewodniczącym komisji pozostał nadal Artur Zawisza, który ostatnio PiS-owskiego orła zamienił na barwy Prawicy Rzeczpospolitej Marka Jurka.
W trakcie sejmowej dyskusji Wacław Martyniuk (SLD) złożył wniosek o odwołanie Artura Zawiszy ze składu komisji śledczej ds. banków i sektora bankowego, uzasadniając, ze nie jest on już członkiem największego klubu - PiS. Przewodniczący obradom marszałek Marek Jurek powiedział, że klub PiS nie wnioskuje o odwołanie Zawiszy ze składu komisji. Dodał, że zostaną w tej sprawie zamówione ekspertyzy.
Poseł Jacek Kościelniak został odwołany ze składu komisji, ponieważ w styczniu otrzymał nominacje na sekretarza stanu w Kancelarii Premiera. Prawo i Sprawiedliwośc nie wskazało na razie nikogo na jego miejsce.
Natomiast Platforma Obywatelska już dawno zapowiadała, że nie chce mieć dłużej swoich przedstawicieli w komisji, która - zdaniem klubu - działa niezgodnie z konstytucją. W połowie kwietnia PO zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego znowelizowaną uchwałę Sejmu o powołaniu bankowej komisji śledczej.
17 kwietnia, na swoim pierwszym posiedzeniu po przerwie, komisja w okrojonym składzie (bez członków z ramienia klubów PO i SLD) ustaliła listę świadków, których będzie chciała przesłuchać oraz ustaliła listę zagadnień, którymi będzie się zajmowała.
Źródło: PAP, APTN