Nokia pozytywnie zaskoczyła inwestorów. W trzecim kwartale co prawda zanotowała stratę na poziomie 68 milionów euro, ale to wynik znacznie lepszy od oczekiwań. 22 analityków przepytanych przez Bloomberga spodziewało się bowiem strat w wysokości 229 milionów euro.
Nokia nadal jest największym na świecie producentem telefonów komórkowych, ale gwałtownie traci udział w rynku na rzecz Apple'a, Samsunga, HTC i innych producentów. Fiński producent, który przez lata niepodzielnie dominował tworząc proste, niezawodne, wytrzymałe telefony, przespał moment, gdy szybko rosnąć zaczęła popularność bardziej zaawansowanych smartfonów.
Oparte na przestarzałym systemie operacyjnym Symbian konstrukcje Nokii przegrały starcie z komórkami wyposażonymi w Androida (system firmowany przez Google) i iOS Apple'a. Dlatego teraz fińska firma szybko wycofuje Symbiana i stawia na mobilny system operacyjny od Microsoftu - Windows Phone. Najnowsze smartfony w niego wyposażone mają zostać zaprezentowane w przyszłym tygodniu na konferencji Nokia World w Londynie.
Na razie firma mniejsze od oczekiwań straty zawdzięcza niezłej sprzedaży najprostszych modeli komórek. Po opublikowaniu wyników za trzeci kwartał, cena akcji Nokii na giełdzie w Helsinkach skoczyła o 8 proc.
Źródło: bloomberg.com
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu