Zdaniem Grażyny Gęsickiej Polsce nie grozi utrata środków unijnych z Funduszu Spójności. W poniedziałek KE stwierdziła, że chociaż absorpcja funduszy przez nowych członków UE rośnie, to wciąż jest zbyt mała, a Polska wypada pod tym kątem najsłabiej.
Minister Gęsicka podkreśliła że, w ciągu ostatnich dwóch lat rząd włożył "bardzo wiele wysiłku", aby przyspieszyć realizację projektów finansowanych z Unii Europejskiej. Przypomniała, że środki z Funduszu Spójności Polska może wydawać do końca 2010 roku.
- Mamy jeszcze ponad trzy lata. Obecnie 128 dużych inwestycji jest realizowanych z Funduszu Spójności - wyjaśniła minister. - Naprawdę nie wiem, co by się musiało stać, żeby w ciągu trzech lat tych inwestycji nie dokończyć. Nie ma co robić "sztucznego strachu" w tym miejscu, gdzie go nie powinno być - dodała szefowa resortu rozwoju regionalnego.
Jej zdaniem Polska do tej pory wydała 1/3 środków z Funduszu Spójności, a ostatnio widać ogromne przyspieszenie w wydatkowaniu unijnych pieniędzy; głównie dzięki uproszczeniom i zmianom w przepisach.
KE ostrzega
W poniedziałek Komisja Europejska przedstawiła dane o wykorzystaniu funduszy przez nowe kraje unijne w perspektywie finansowej 2004-2006. Do września tego roku Polska wydała 57 proc. (4,871 mld euro) z dostępnych dla niej 8,410 mld euro funduszy na inwestycje w regionach i zaledwie 16 proc. (677 mln euro) z przewidzianej dla niej puli 4,184 mld euro z Funduszu Spójności. Z tego Funduszu realizowane są wielkie inwestycje w infrastrukturze i ochronie środowiska, zarządzane na poziome narodowym.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24