Zdaniem Roubiniego, nie ma wątpliwości, że globalna gospodarka znajduje się obecnie w środku kryzysu o podwójnym dnie. Pierwsze tąpnięcie mamy już za sobą, drugie wciąż przed nami. - Teraz pytanie brzmi tylko, czy będzie to poważne załamanie, czy łagodny dołek - powiedział Roubini w rozmowie z telewizją CNBC.
W jego ocenie, zdecyduje o tym to, jak dalej potoczą się losy eurolandu. - Jeśli w strefie euro będzie wciąż panował chaos, bądź któreś z państw zbankrutuje w sposób niekontrolowany, jeśli wciąż będzie panował chaos w sektorze bankowym, czy też któreś z państw opuści strefę euro - to szok będzie tak duży jak po upadku Lehman Brothers, albo nawet większy - wyjaśnił "Dr Zagłada".
- Wszystko zależy od tego, czy Europa wypracuje porozumienie. Czas ucieka, wiarygodny plan musi powstać przed szczytem G20 - w przeciwnym razie presja rynków będzie rosła - dodał.
Szczyt G20 w Cannes rozpocznie się na początku listopada.
Źródło: cnbc.com
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC