Toyota rozważa akcję naprawczą kolejnego modelu samochodu - tym razem mowa o najlepiej sprzedającym się aucie na świecie, czyli Corolli. Na razie nie zapadła jeszcze decyzja w tej sprawie, ale zarząd Toyoty zastanawia się nad takim scenariuszem.
Taka decyzja miałaby wynikać ze skarg na Corolle z roczników 2009 i 2010, jakie złożono w amerykańskim urzędzie do spraw bezpieczeństwa na autostradach.
Corolle miały rzekomo same z siebie skręcać po przekroczeniu prędkości 64 kilometrów na godzinę. W USA złożono dotychczas 83 skargi na Corolle. Byłaby to kolejna akcja naprawcza Toyoty, po problemach z pedałami gazu i hamulca w 8,5 milionach samochodów na całym świecie.
Na najważniejszym amerykańskim rynku sprzedaż Toyoty w styczniu spadła aż o 16 procent, podczas, gdy cały rynek urósł o 7 procent. Sytuację za oceanem pogarsza raport amerykańskiego urzędu do spraw bezpieczeństwa na autostradach, z którego wynika, że problemy z wadliwymi pedałami gazu w Toyotach są w USA łączone z 34 śmiertelnymi wypadkami.
Źródło zdjęcia głównego: toyota.com