Austriacka telewizja publiczna ORF ma problem. Reprezentantka kraju Conchita Wurst wygrała Konkurs Piosenki Eurowizji, a o to oznacza, że Austria będzie odpowiedzialna za organizację przyszłorocznej gali. Koszt takiej imprezy to ok. 20 mln euro. - To cenne, ale drogie zwycięstwo - przyznaje Richard Grasl, dyrektor finansowy ORF.
W niedzielę 59. Konkurs Piosenki Eurowizji wygrała 25-letnia Austriaczka Conchita Wurst ze swoją piosenką "Rise Like A Phoenix". Oznacza to, że w przyszłym roku muzyczna impreza, w której biorą udział przedstawiciele publicznych sieci telewizyjnych zrzeszonych w Europejskiej Unii Nadawców odbędzie się w Austrii.
Duże koszty
Zwycięstwo Wurst wywołało w Austrii dyskusję nie tylko z powodu jej nietypowego wizerunku scenicznego, ale także ze względu na spore koszta, na które naraził się publiczny nadawca - ORF - który wystawiła Wurst do konkursu bez żadnych wcześniejszych publicznych eliminacji. To właśnie ORF będzie bowiem musiał zorganizować przyszłoroczny konkurs Eurowizji. A to spory wydatek. - To bardzo cenne zwycięstwo, ale myślę, że na organizację Konkursu Piosenki Eurowizji 2015 potrzeba bardzo dużo pieniędzy. To może okazać się zbyć drogie. Według naszych szacunków na organizację potrzeba około 20 mln euro - powiedział Richard Grasl, dyrektor finansowy ORF.
Dodał, że na szczęście w przyszłym roku nie ma żadnych wielkich imprez sportowych (Igrzysk ani Mistrzostw Świata w piłce nożnej), więc w budżecie ORF będzie nieco więcej środków.
Grasl dodał też oczywiście, że organizacja imprezy będzie wspaniałą szansą dla jego kraju. - Konkurs pokazuje ogromną siłę telewizji publicznych, bo jest nadawany w całej Europie i dociera do milionów ludzi. To dla nas wielka szansa - stwierdził.
Drogie imprezy
Organizacja Konkursu Piosenki Eurowizji wiąże się zwykle z dużymi kosztami. Niemiecka telewizja ARD w 2011 roku wydała na koncert 12 mln euro. Rok wcześniej norweska telewizja zapłaciła o cztery miliony euro więcej. Jednak najwięcej kosztowała impreza z 2012 roku w Azerbejdżanie. Koncert w Baku pochłonął aż 100 mln euro.
Autor: msz//zp / Źródło: kurier.at