Chcą pracować najkrócej od 40 lat. "Pomagamy ludziom być trochę szczęśliwszymi"

shutterstock_2258042217
Ile pracują Polacy?
Źródło: TVN24
Hiszpański rząd zatwierdził skrócenie czasu pracy w ciągu tygodnia z 40 do 37,5 godzin. Projekt trafi teraz pod głosowanie parlamentu. Rząd jednak nie ma większości i zabiega o poparcie między innym u nacjonalistów katalońskich.

Zaakceptowany na wtorkowym posiedzeniu projekt został zgłoszony przez lewicową platformę Sumar, mniejszego partnera koalicyjnego Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE) premiera Pedro Sancheza.

- Dziś modernizujemy świat pracy i pomagamy ludziom być trochę szczęśliwszymi – powiedziała Yolanda Diaz, liderka Sumaru, a także wicepremierka i ministra pracy.

Skorzysta ponad 12 milionów pracowników

Według resortu pracy, z nowych przepisów skorzysta 12,5 mln pracowników sektora prywatnego, co ma poprawić wydajność w pracy.

Główne stowarzyszenie pracodawców w Hiszpanii – CEOE już wcześniej sprzeciwiło się rządowej inicjatywie, twierdząc, że zwiększy ona koszty hiszpańskich firm i zmniejszy ich konkurencyjność. Inicjatywa jest natomiast popierana przez główne związki zawodowe w kraju.

Teraz projekt ustawy trafi pod głosowanie w parlamencie, w którym koalicja PSOE i Sumaru nie ma jednak większości. W poparciu dla swoich projektów zwraca się do małych partii nacjonalistów katalońskich czy baskijskich.

Wpływ skrócenia czasu pracy na firmy

Partia Razem dla Katalonii (Junts) oraz Nacjonalistyczna Partia Basków (PNV) podkreślają m.in. negatywny wpływ planowanych przepisów na działalność małych i średnich przedsiębiorstw.

Jak poinformował dziennik "El Mundo", Junts jest skłonny negocjować, ale chce dostosowania nowych przepisów do warunków panujących w Katalonii.

W Hiszpanii 40-godzinny tydzień pracy obowiązuje od 1983 r.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Zobacz także: