Prezydent podpisał ustawę ws. zmian w systemie emerytalnym - podała Kancelaria Prezydenta. Jak mówiła dziś minister w Kancelarii Prezydenta Irena Wóycicka, wątpliwości co do konstytucyjności ustawy zostały rozwiane przez przedstawione Bronisławowi Komorowskiemu ekspertyzy.
Swoje wątpliwości co do zgodności ustawy z Konstytucją przedstawił wczoraj prezydentowi b. prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień. - Prezydent doskonale rozumie zawiłości reformy - mówił Stępień po spotkaniu z głową państwa.
- Mogę powiedzieć, że jestem w pełni usatysfakcjonowany, bo jako obywatel, mający swoje doświadczenie w pracy państwowej, przedłożyłem spokojnie wszystkie swoje racje. Mam pewność, że pan prezydent je rozumie - powiedział Stępień. Jak dodał, "to była prawdziwa rozmowa dwóch osób, którym są bliskie sprawy państwa".
Dopytywany, czy prezydent powiedział, że zgłosi ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, Stępień odparł: "zachował się jak sfinks". - Nie wiem, co zrobi. Bardzo mi się to podobało, że nie ujawnił żadnym drgnieniem powieki, co zrobi - dodał.
Prezydent się przyglądał
Wyjaśniając decyzję Bronisława Komorowskiego o podpisaniu ustawy prezydencka minister Irena Wóycicka wskazała, że przeprowadził on dogłębne analizy i odbył wiele spotkań. - Spotkał się również z partnerami społecznymi, którzy mieli niejednolity głos. Biorąc pod uwagę wszystkie analizy, również śledzenie debaty publicznej, prezydent uznał, że ustawa nie pogarsza sytuacji ubezpieczonych i przyszłych emerytów, jak również nie jest sprzeczna z Konstytucją - powiedziała minister Wóycicka.
Jak dodała, prezydent nie miał zastrzeżeń co do tempa, w jakim uchwalono ustawę o OFE (wielu ekspertów twierdziło, że debata nad tak radykalnymi rozwiązaniami była zbyt krótka). Według jej słów Bronisław Komorowski ma zastrzeżenia ogólniejszej natury. - Pan prezydent widzi potrzebę jakości stanowienia prawa i w tej sprawie będzie podejmował inicjatywę legislacyjną - powiedziała minister.
PJN: zaskarżymy do Trybunału
Już po ogłoszeniu decyzji prezydenta ugrupowanie Polska Jest Najważniejsza ogłosiło, że przygotowuje wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z konstytucją ustawy o zmianach w OFE. Informując o tym poseł Jan Filip Libicki dodał, jego partia będzie apelować do innych klubów parlamentarnych o poparcie wniosku.
- Od początku byliśmy jedynym klubem, który wprost opowiadał się przeciwko tej ustawie. Ta ustawa jest zła i jest skokiem na emerytury Polaków - powiedział poseł Libicki.
O zamiarze zaskarżenia ustawy do TK zaraz po jej uchwaleniu informowała już Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan.
Mniej pieniędzy do OFE
Zgodnie z uchwaloną przez parlament przed tygodniem ustawą składki przekazywane do OFE zostaną obniżone z 7,3 proc. do 2,3 proc., potem będą stopniowo wzrastać, by w 2017 r. osiągnąć 3,5 proc. Pozostałe 5 proc. trafi na indywidualne subkonta w ZUS.
Zasady dziedziczenia pieniędzy, które trafią na subkonta w ZUS, będą takie same, jak w OFE. Środki te będą waloryzowane o wskaźnik wzrostu gospodarczego z ostatnich pięciu lat i wysokość inflacji.
Ustawa wprowadza też od 2012 r. 4-proc. ulgę podatkową (liczoną od podstawy opodatkowania) dla osób dodatkowo oszczędzających na emeryturę na tzw. indywidualnych kontach zabezpieczenia emerytalnego.
Ustawa - z pewnymi wyjątkami - wejdzie w życie 1 maja 2011 r. Według rządu zmiany pozwolą ograniczyć potrzeby pożyczkowe państwa do 2020 r. o ok. 190 mld zł.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC