Grzejniki na tarasie popularnej kawiarni przy placu Moorkensplein jeszcze do niedawna były darmowe. Po naciśnięciu guzika włączały się na dziesięć minut. Jak informuje "HLN", od tego tygodnia za tę przyjemność trzeba zapłacić dwadzieścia centów.
"Nasi klienci często z nich korzystają, więc wprowadzenie opłat pomoże nam w zapłaceniu wysokich rachunków za energię" – wyjaśnia pracownik kawiarni cytowany przez gazetę i dodaje, że klienci podchodzą do nowego systemu "ze zrozumieniem".
Czytaj więcej: Niemiecki urząd ostrzega: musimy założyć, że zimą dojdzie do blackoutów>>>
Kawiarnia nalicza opłaty za ogrzewania
Nawet przy chłodnej deszczowej pogodzie w kawiarni Mombasa na Moorkensplein w Borgerhout panuje przyjemny gwar. Większość ludzi delektuje się kubkiem gorącej czekolady, a kilku klientów odważa się na zimno i siada na tarasie.
Właściciele kawiarni zaczęli szukać systemu płatności. Znaleźli lokalnego mieszkańca, który mógł wykonać terminale płatnicze za pomocą drukarki 3D. Jeśli włożysz dwadzieścia centów, lampa włącza się na dziesięć minut. - Mamy w sumie dwa terminale płatnicze na nasze cztery lampy. Prawdopodobnie będziemy korzystać z nowego systemu, dopóki pogoda się nie ociepli - przekazali.
Autorka/Autor: ams
Źródło: PAP, europe-cities.com
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock