Futurystyczne stroje, mnóstwo żelastwa, błota i pyłu. Tak wygląda Burning Man, jedna z najbardziej niezwykłych imprez na świecie, która rozpocznie się w poniedziałek 28 sierpnia. Uczestnicy festiwalu mieszkają na pustyni Black Rock w stanie Nevada w tymczasowym miasteczku, które po ośmiu dniach znika bez śladu. Punktem kulminacyjnym imprezy jest spalenie gigantycznej kukły. Mimo, że nie grają tam światowe gwiazdy muzyki, to wydarzenie cieszy się ogromną popularnością. Wśród jego wiernych fanów znajdują się między innymi Elon Musk, Mark Zuckerberg, Katy Perry i Kim Kardashian. Materiał programu "24 Godziny".