Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe przyznał pani Annie prawo do zasiłku opiekuńczego i uchylił obowiązek zwrotu wcześniej otrzymanych pieniędzy - poinformowało w poniedziałek biuro Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców. Wcześniej Zakład Ubezpieczeń Społecznych stwierdził, że kobieta w czasie, gdy pobierała zasiłek w związku z opieką nad chorymi dziećmi, nie zaprzestała prowadzenia działalności gospodarczej. W związku z tym cofnął jej prawo do świadczenia.
Jak wyjaśniło w poniedziałek biuro Rzecznika MŚP, sąd w wyroku z dnia 26 lutego 2020 roku przyznał pani Annie prawo do zasiłku opiekuńczego oraz uchylił obowiązek zwrotu zasiłku opiekuńczego w kwocie 5778,00 zł wraz z odsetkami. "Organy administracji, wydając swoje decyzje, powinny kierować się nie tylko przepisami prawa, ale również zasadami wynikającymi z Konstytucji Biznesu. Bardzo ważne jest, aby poprzez swoje działania budowały zaufanie w relacji państwo-przedsiębiorca. Prowadząc postępowanie, powinny kierować się również zasadami logiki" - podkreślił, cytowany w komunikacie, Rzecznik MŚP Adam Abramowicz.
Kontrola ZUS
Jak poinformowało biuro Rzecznika MŚP pani Anna od 2013 roku prowadzi sklep internetowy z odzieżą. Kobieta nie miała problemów z ZUS-em do momentu, kiedy zmuszona była wziąć zwolnienie lekarskie z powodu choroby dziecka.
W grudniu 2018 roku Zakład wszczął kontrolę i stwierdził, że w okresie orzeczonych zaświadczeniami lekarskimi niezdolności do pracy z powodu choroby dzieci ubezpieczona prowadziła działalność gospodarczą, bowiem otrzymywała ona w tym czasie przelewy za sprzedaną odzież z aukcji oraz wystawiła paragon - raport dobowy w dniu, kiedy rozpoczęła zwolnienie lekarskie. Decyzją z dnia 25 czerwca 2019 roku kobieta została zobowiązana do zwrotu nienależnie - w ocenie ZUS - pobranego zasiłku opiekuńczego z funduszu chorobowego w kwocie 6634,00 zł wraz z odsetkami. Organ stwierdził, iż w okresach orzeczonej niezdolności do pracy przedsiębiorca wykonywał pracę zarobkową, a także wykorzystywał zwolnienie w sposób niezgodny z jego celem.
Stanowisko Rzecznika MŚP
Pani Anna w sierpniu 2019 roku zwróciła się o pomoc do Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców, który w całości poparł stanowisko przedsiębiorcy, wskazując, że przelewy, które wpływały na konto dotyczyły transakcji dokonanych przed pójściem na zwolnienie lekarskie.
Dodatkowo Rzecznik wskazał, że "jeżeli ubezpieczony w okresie zwolnienia lekarskiego prowadzi działalność gospodarczą, to i tak nie traci prawa do zasiłku chorobowego za okres leczenia szpitalnego".
Biuro Rzecznika MŚP w komunikacie zwróciło uwagę, że mając na uwadze powyższe, Zakład zmienił decyzję własną z dnia 25 czerwca 2019 roku w ten sposób, że zmniejszył kwotę należności do zwrotu przez przedsiębiorcę do kwoty 5778,00 zł, wyłączając z decyzji okres pobytu przedsiębiorcy z dzieckiem w szpitalu.
Spór trafił do sądu
Od tej decyzji pani Anna wniosła do odwołanie do sądu, które także poparł Rzecznik MŚP, wskazując nie tylko na naruszenia przez organ rentowy obowiązujących przepisów prawa materialnego, ale przede wszystkim Konstytucji Biznesu.
"ZUS, wydając decyzję o zwrocie nienależnie pobranych świadczeń, nie uwzględnił specyfiki działalności gospodarczej w formule handlu internetowego i niezasadnie założył, iż otrzymanie przelewu jest tożsame z prowadzeniem działalności. Tym samym zinterpretował okoliczności sprawy w sposób, który faktycznie prowadzi do ograniczenia uprawnień przedsiębiorców, zajmujących się handlem internetowym" - powiedział Rzecznik MŚP Adam Abramowicz.
Jak dodał, "przyjmując sposób rozumowania Zakładu, doszlibyśmy do kuriozalnej sytuacji, w której na czas niezdolności do pracy przedsiębiorca musiałby dokonywać blokady na rachunkach bankowych, aby uniemożliwić wpływ środków na konto".
ZUS o orzeczeniu
Pytany o ewentualne odwołanie od rozstrzygnięcia gdańskiego sądu, rzecznik ZUS Paweł Żebrowski poinformował tvn24bis.pl, że Zakład wystąpił o sporządzenie pisemnego uzasadnienia wyroku. "Po zapoznaniu się z nim zapadnie decyzja o kolejnych krokach" - poinformował.
Rzecznik ZUS zauważył przy tym, że "w świetle przepisów ustawy zasiłkowej, nie ma podstaw do odmowy prawa do zasiłku chorobowego, jeżeli ubezpieczony nie wykonywał pracy w okresie orzeczonej niezdolności do pracy, tylko otrzymał w tym okresie wynagrodzenie za pracę wykonaną wcześniej, tj. przed niezdolnością do pracy".
Autor: mb / Źródło: PAP, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock