Pod koniec poniedziałkowej sesji nowojorskie indeksy wystrzeliły. Po rekordowych spadkach w zeszłym tygodniu Dow Jones odrobił 1300 punktów.
Zeszły tydzień był dla nowojorskich giełd jednym z najgorszych w historii. W tym tygodniu nastroje najwyraźniej się poprawiły. Dynamiczne odbicie na poniedziałkowej sesji nadeszło po najgorszym tygodniu na nowojorskich giełdach od czasu kryzysu finansowego w 2008 roku.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł 5,09 proc. i wyniósł 26 703,32 pkt. Był to najmocniejszy wzrost tego indeksu od 2009 r. S&P 500 zyskał 4,6 proc. i wyniósł 3090,23 pkt. Nasdaq Comp. poszedł w górę 4,49 proc. do 8952.
S&P i Dow przerwały serię siedmiu spadkowych sesji z rzędu.
"Negatywne efekty"
Indeks VIX, miara oczekiwanej zmienności i instrument oceny sentymentu, spadał około 20 proc.
- Negatywne efekty epidemii z pewnością przeniosą się na drugi kwartał. Nie ma dnia, aby pół tuzina firm nie spodziewało się jakiegoś negatywnego efektu - powiedział Peter Tuz, prezes Chase Investment Counsel.
- Wybuch epidemii koronawirusa z pewnością zmienił krótkoterminową narrację. To ogromny szok dla rynków, biorąc pod uwagę, że punkt startowy globalnego wzrostu w tym roku był niski, a odbicie dopiero się rozwijało - powiedział Chetan Ahya z Morgan Stanley.
Rozwojowy czynnik
Na podstawie danych Refinitiv, konsensus analityków na wzrost zysków spółek w USA w 2020 roku jest nadal znacznie powyżej zera. W piątek analitycy spodziewali się wzrostu zysków o 7,6 proc. w 2020 r., w porównaniu z szacunkiem 9,7 proc. na początku roku, podczas gdy w pierwszym kwartale analitycy oczekują wzrostu zysków o 2,7 proc. porównaniu z rokiem poprzednim, co oznacza spadek z 6,3 proc. z projekcji zysków z 1 stycznia.
W piątek prezes amerykańskiej Rezerwy Federalny zasygnalizował, że Fed jest gotów do działań podczas kolejnego posiedzenia w połowie marca.
"Koronawirus jest rozwojowym czynnikiem ryzyka dla koniunktury w USA, a Fed będzie właściwie reagować w celu wspierania gospodarki" - wskazał w komunikacie prezes Fed Jerome Powell.
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) obniżyła w poniedziałek swoje szacunki globalnego wzrostu PKB w 2020 r. do 2,4 proc. z 2,9 proc. szacowanych w poprzedniej prognozie.
OECD jako największe zagrożenie dla wzrostu wskazał epidemię koronawirusa na świecie.
Koronawirus
Liczba zakażonych koronawirusem w Chinach kontynentalnych przekroczyła 80 tysięcy - poinformowała w poniedziałek rano czasu lokalnego chińska państwowa komisja zdrowia, z czego 42 zmarły w niedzielę. Tym samym liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa w Chinach kontynentalnych wzrosła do 2912.
W Unii Europejskiej stwierdzono obecnie 2,1 tys. przypadków koronawirusa w 18 państwach członkowskich, a zmarło 38 osób.
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock