Jeszcze przed Euro 2012 rząd chce wydać na modernizację dróg ok. 126 mld złotych.
Jak poinformował wiceminister transportu Eugeniusz Wróbel, jego resort współpracował nad projektem z Ministerstwem Finansów. Prace nad nim trwały półtora roku. Zdaniem Wróbla, jeśli wziąć pod uwagę, że program jest kompletny zarówno pod względem rzeczowym, jak i finansowym, półtora roku nie jest w tym przypadku okresem bardzo długim. - Wskazane są tam wszystkie realizowane i planowane inwestycje, stan zaawansowania prowadzonych prac oraz szczegółowe sposoby finansowania - wyjaśniał.
Program rozwoju dróg zakłada m.in. budowę lub dokończenie autostrad A1, A2 i A4 oraz dróg ekspresowych, przede wszystkim S19 oraz S3. Według wiceministra transportu do 2015 roku ma powstać 770 km autostrad w systemie tradycyjnym, 375 km autostrad w systemie koncesyjnym, prawie 3 tys. km dróg ekspresowych oraz 487 km obwodnic, których ma być 62. Program zakłada też modernizację koło 2 tys. km dróg krajowych.
Pieniądze na realizację zamierzeń pochodzić będą zarówno z państwowej, jak i unijnej kasy. Środki unijne przyznane zostaną m. in. w ramach programu operacyjnego "Infrastruktura i Środowisko". Z tego funduszu resort transportu będzie miał do dyspozycji ok. 19 mld euro. Jeśli chodzi o środki krajowe, to będą one pochodzić m. in z Krajowego Funduszu Drogowego, bezpośrednio z budżetu, z kredytów - np. w Europejskim Banku Inwestycyjnym - oraz obligacji Banku Gospodarstwa Krajowego. W bliskiej perspektywie mowa o obligacjach wartości ok. 200 mln zł.
Koszt całego projektu ma się zamknąć w 164 mld złotych. W tym 22,5 mld zł na zadania dodatkowe związane z przygotowywaniem do Euro 2012.
Celem, który ma być osiągnięty poprzez wdrożenie programu jest spójność oraz wzajemnie uzupełnianie się sieci dróg, kolei oraz lotnisk. - Chodzi nam o przejezdność wymienionych w projekcie dróg, a nie jedynie fragmentaryczne działania na poszczególnych odcinkach, nie dające końcowego efektu - tłumaczył Wróbel. - Chcemy budować systemowe rozwiązania transportowe dla całego kraju - dodał. W realizacji projektu mają pomóc zmiany w wielu ustawach. Pomóc ma także "głęboka reorganizacja" Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Źródło: PAP