Pewien agent nieruchomości z Florydy ma dość swojej wyspy i od jakiegoś czasu próbuje ją sprzedać. Emilion Cirelli w 2013 roku chciał za swoją ziemię otrzymać Ferrari Enzo, teraz zmienił zdanie i odda wyspę za Porsche 918 Spyder.
Niewielu ludzi posiada drogie supersamochody. Jeszcze mniej ma własną wyspę. Pewien właściciel takiego gruntu od kilku lat próbuje sprzedać ziemię lub zamienić ją. Kilka lat temu poszukiwał w zamian za wyspę rzadkiego modelu Enzo, produkowanego w Maranello. Teraz, ten sam kawałek lądu, wyceniony na 1 mln dolarów, wystawił do nabycia w zamian za Porsche 918 Spyder.
Posiadłość na Florydzie
Posiadłość Pana Cirelli jest położona około 15 km na południe od Daytona Beach na Florydzie, a ostatnia wzmianka o ofercie jej zamiany na samochód ukazała się w wywiadzie z właścicielem, jaki przeprowadził amerykański magazyn "Teamspeed".
„Sprzedałem w ostatnich 10 latach tę wyspę dwukrotnie za milion dolarów, ale wróciła do mnie z powodu pewnych klauzul wykluczających” - opowiada w rozmowie Cirelli. Dodaje, że chce sprzedać ten kawałek lądu, bo ma jeszcze kilka innych, podobnych.
Agent nieruchomości jest też prawdziwym fanem motoryzacji. W ciągu życia posiadał około 40 różnych modeli Alfa Romeo i kilka modeli Maserati. Teraz nadszedł czas na Porsche, które jest znane m. in z tego, że będąc supersamochodem, może jednocześnie robić za codzienne auto” - kwituje Cirelli.
„Mam już 911-kę i wiem, że Porsche robi jedne z najlepszych samochodów na świecie. Jest niedrogie w utrzymaniu i można nim jeździć na co dzień, czego ze swoimi autami raczej nie robią właściciele Ferrari. Porsche są bardziej praktyczne" - wyjaśnia agent.
A tak wygląda i jeździ pewien dobrze znany już model ze Stuttgartu:
Autor: jt//ms / Źródło: tvn24bis.pl, teamspeed, carbuzz.com
Źródło zdjęcia głównego: press.porsche.com | Porsche