W skład floty pojazdów polskiej policji wchodzą m.in. poduszkowce, terenowe KIA i Nissany czy 200-konne Alfa Romeo 159. Prawdziwych superradiowozów trzeba jednak szukać za granicą. Prezentujemy najbardziej niesamowite z nich.
Gdyby zechcieć pokazać wybrane przez nas radiowozy w porządku alfabetycznym, zaczęlibyśmy od Atoma marki Ariel a skończyli na Porsche Carrera S. Jednak bardziej odpowiednią kolejnością wydaje się uporządkowanie ich według osiągów. A dokładnie przyspieszenia.
Nasze zestawienia otwiera Jaguar XF z trzylitrowym silnikiem o sześciu cylindrach w układzie widlastym. Jego prędkość maksymalna jest elektronicznie limitowana do 250 km/h, a pierwszą setkę ze startu zatrzymanego osiąga w 5,4 sek. Jaguary o takich osiągach pełnią służbę w barwach brytyjskiej policji drogowej.
Tej samej formacji służy też kilka Lotusów Evora S, które władze fabryki osobiście sprezentowały mundurowym z Norfolk, Sussex, Essex, Bedfordshire, Hertfordshire oraz Cambridgeshire. Radiowóz co prawda ma jedynie 280 KM i 342 Nm, ale przy masie 1350 kg, to wystarczy, żeby widlasta szóstka rozpędziła auto 0-100 km/h w czasie 4,9 sek. Brytyjscy mundurowi mają do dyspozycji również Lexusa IS-F. Radiowóz japońskiej produkcji osiąga pierwszą setkę w czasie 4,7 sek. i rozpędza się do 270 km/h. Jego moc, to 423 KM, wyciskane z 5-litrowej V-ósemki. Zasoby auta trafiają na tylny dyferencjał o zwiększonym tarciu za pośrednictwem 8-biegowej przekładni automatycznej.
Policja w Teksasie natomiast, połączyła przyjemne z pożytecznym. Ich nowy radiowóz – Chevrolet Corvette Z06, zanim zaczął służyć w Policji należał do dealera narkotyków. Zarekwirowany i wcielony w szeregi policji, wszystkimi swoimi 512 końmi i 637 Nm nęka piratów drogowych Teksasu. Przyspieszając do pierwszej setki w czasie 4 sekund, potrafi się rozpędzić nawet do 319 km/h. Dla przestrogi na tylnym zderzaku Corvette widnieje napis: "Ten samochód został skonfiskowany dealerowi narkotyków".
Umiejętności i refleks zbliżone do tych, z jakich znani są kierowcy wyścigowi muszą mieć policjanci patrolujący drogi Republiki Federalnej Niemiec. Szczególnie ci, którzy siadają za kółkiem radiowozu stworzonego na bazie Porsche 911 Carrera S. Sześciocylindrowa jednostka w układzie przeciwległym o mocy 400 KM połączona jest poprzez 6-biegową skrzynie wyłącznie z tylnymi kołami. To znaczy, że zanim rozpędzimy się od 0-100 km/h w czasie 4 sekund, musimy zadać sobie pytanie, czy na pewno wiemy, co robimy.
Włoskim mundurowym przez długie lata służyły dwa Lamborghini Gallardo. Producent samochodów z niewielkiej miejscowości między Bolonią a Modeną zrobił stróżom prawa taki prezent na 152. rocznicę ich działalności. 560-konne bolidy rozpędzały się w razie potrzeby do pierwszej setki w czasie 3,7 sek. Niestety w 2009 roku trzeba było jeden z nich wypisać z ksiąg inwentarza włoskiej policji, zaraz po tym jak uległ poważnemu wypadkowi.
Jako pierwszy przykład na to, że nie powinno się zadzierać z policją w Dubaju, niech posłuży Ferrari FF. Specjalnie zmodyfikowany dla policji potrafi osiągnąć 334 km/h, a pierwszą setkę wyświetli na prędkościomierzu po 3,7 sekundy. Co prawda to nie jedyne superauto w służbie dubajskiej policji ale warto o nim wspomnieć, gdyż mogą go prowadzić wyłącznie kobiety.
Brabus Rocket jest na użytku niemieckiej policji i do pierwszej setki rozpędza się w czasie 3,2 sekundy. Osiągniecie drugiej zajmuje mu 10,5 sekundy, trzeciej niecałe 30 sek. Prędkość maksymalna to 366 km/h. Za bazę do budowy Brabusa posłużył Mercedes CLS z potężnym 6,3-litrowym silnikiem o maksymalnym momencie obrotowym rzędu 1320 Nm. To niewiele mniej, niż mają ciągniki siodłowe, zwane potocznie TIR-ami i aż cztery razy tyle, co bolidy Formuły 1.
Kolejnym reprezentantem policji w Dubaju jest McLaren MP4-12C. Rozpędza się od 0 do 100 km/h w czasie 2,9 sekundy, by po kilkudziesięciu osiągnąć nawet 352 km/h. Supersamochód napędza widlasta ósemka o 612 KM i 600 Nm maksymalnego momentu obrotowego
Kolejne niesamowite auto w posiadaniu brytyjskiej policji to wspomniany już Ariel Atom 500. Napędza go 3-litrowa jednostka V8 o mocy okrągłych 500 koni mechanicznych. Motor potrafi wystrzelić auto w czasie 2,5 sekund ze startu zatrzymanego do prędkości 100 km/h.
Policjanci z Wielkiej Brytanii muszą uwielbiać szybkie auta. Kolejnym superradiowozem w służbie Jej Królewskiej Mości jest bowiem inspirowany bolidami Formuły 1 Caparo T1. Przyspieszenie od 0 do 100 km/ zajmuje mu równe 2,5 sekundy, a prędkość maksymalna przekracza 320 km/h. Jego 582 KM przy masie 500 kg daje stosunek mocy do masy dwukrotnie wyższy, niż w Bugatti Veyron, o którym będzie niżej.
Biorąc pod uwagę samochopdy, jakimi jeżdżą bogaci mieszkańcy Dubaju, zaciągnięcie do służby w tamtejszej policji najszybszego seryjnie produkowanego auta na świecie - Bugatti Veyrona - wydaje się całkiem zrozumiałe.
Radiowóz przenosi wszystkie 1 000 KM na asfalt za pomocą 7-biegowej przekładni automatycznej i wszystkich czterech kół napędowych. Dzięki temu do pierwszej setki wystrzeli w czasie 2,5 sek., by po kilku chwilach osiągnąć prędkość maksymalną rzędu nawet 430 km/h.
Wydaje się, że flota policyjnych samochodów w linii prostej dobierana jest zgodnie z zasobnością portfela i przekroju samochodów społeczeństwa, którego mundurowi mają zadanie strzec. Jeszcze trochę wody w Wiśle musi zatem upłynąć, byśmy mogli zobaczyć patrole w tak potężnych samochodach na naszych ulicach...
Autor: Jakub Tomaszewski / Źródło: tvn24bis.pl