Przepisy dotyczące konfiskaty aut nietrzeźwych kierowców budzą wątpliwości. Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało wyjaśnienia dotyczące tego, co dzieje się z zatrzymanym pojazdem przed prawomocnym wyrokiem sądu. Resort poinformował też, że przygotował projekt zmian w przepisach. Rezygnuje się w nich z obligatoryjnego przepadku pojazdu mechanicznego prowadzonego przez sprawcę pod wpływem alkoholu.
W czwartek, 14 marca br. weszły w życie przepisy dotyczące konfiskaty aut nietrzeźwych kierowców. Nowelizacja Kodeksu karnego, przygotowana w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości, zakłada konfiskatę pojazdu prowadzonego przez pijanego kierowcę.
Zgodnie z nowymi przepisami, przepadek auta ma być stosowany w przypadkach, gdy kierowca ma co najmniej 1,5 promila lub jeśli spowodowuje wypadek przy zawartości co najmniej 1 promila alkoholu we krwi. Przepadek ma być orzekany również, jeśli sprawca prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości (stężenie alkoholu we krwi przekraczało 0,5 promila) w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów, albo gdy sprawca był wcześniej prawomocnie skazany za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego albo za przestępstwo komunikacyjne popełnione w stanie nietrzeźwości.
"Ponadto sąd może orzec przepadek pojazdu, jeśli sprawca spowodował katastrofę, jej bezpośrednie niebezpieczeństwo lub wypadek, a stężenie alkoholu we krwi przekraczało 0,5 promila, ale nie było wyższe niż 1 promil" - zaznaczyło Ministerstwo Sprawiedliwości.
Pojawiły się jednak wątpliwości wokół nowych przepisów. Dotyczyły one m.in. braku przepisów wykonawczych do ustawy, które powinny określać, co dzieje się ze skonfiskowanym samochodem do momentu orzeczenia przez sąd jego przepadku. Wyjaśnienia w tej sprawie opublikował resort sprawiedliwości.
Ministerstwo Sprawiedliwości o konfiskacie samochodu
MS zaznaczyło, że nowe przepisy będą stosowane do sprawców, którzy popełnili czyn zabroniony po 14 marca. "W przypadku podejrzenia popełnienia przestępstwa, za które orzeka się przepadek pojazdu mechanicznego, Policja dokonuje tymczasowego zajęcia pojazdu, które może trwać maksymalnie 7 dni" - wyjaśniono.
Jeśli w tym czasie prokurator nie wyda postanowienia o dokonaniu zabezpieczenia, zabezpieczenie to upada. "W takiej sytuacji pojazd może zostać zwrócony właścicielowi. Nie znaczy to, że w ewentualnym wyroku skazującym sąd nie będzie mógł orzec przepadku. Jednak do czasu wydania prawomocnego wyroku, właściciel korzystając z domniemania niewinności, może korzystać z pojazdu" - przekazało ministerstwo.
Resort podkreślił, że "dokonanie zabezpieczenia jest możliwe tylko, jeśli zachodzi uzasadniona obawa, że wykonanie orzeczenia będzie bez niego niemożliwe albo znacznie utrudnione".
Sprzedaż samochodów
Zgodnie z opublikowanymi wyjaśnieniami, sąd niezwłocznie po uprawomocnieniu się wyroku zawierającego orzeczenie o przepadku pojazdu, przesyła jego odpis lub wyciąg naczelnikowi urzędu skarbowego właściwemu ze względu na siedzibę sądu pierwszej instancji, by wykonał orzeczenie przepadku.
"Egzekucję przepadku prowadzi naczelnik urzędu skarbowego na podstawie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji" - wskazało MS.
Dodano, że naczelnik urzędu skarbowego może dokonać sprzedaży pojazdu: w drodze licytacji publicznej; po cenie oszacowania podmiotom prowadzącym działalność handlową; przekazując do sprzedaży podmiotom prowadzącym sprzedaż komisową tego rodzaju ruchomości; w drodze przetargu ofert; z wolnej ręki.
Zapowiedź zmian w przepisach
Według MS przepisy przewidują skomplikowaną procedurę orzekania przepadku równowartości pojazdu, jeśli nie stanowił on wyłącznej własności sprawcy albo po popełnieniu przestępstwa sprawca zbył, darował lub ukrył podlegający przepadkowi pojazd. "Wskazują też, że sąd nie powinien korzystać z opinii biegłego, istnieje jednak ryzyko, że nie będzie dysponował wystarczającymi informacjami do określenia równowartości pojazdu. Będzie więc musiał oprzeć się na opinii biegłego. Przedłuży to postępowanie i zwiększy jego koszty" - czytamy w wyjaśnieniach zamieszczonych na stronie resortu.
W odpowiedzi na to Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało o szykowanych zmianach w przepisach. Projekt został uzgodniony wewnątrzresortowo. "Obecnie skierowany został wniosek o wprowadzenie projektu dokumentu rządowego do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów" - podano.
Zgodnie z zapowiedziami, "resort w nowych przepisach rezygnuje z obligatoryjnego przepadku pojazdu mechanicznego prowadzonego przez sprawcę pod wpływem alkoholu". Oznacza to, że sąd będzie mógł orzec przepadek pojazdu, ale nie będzie miał takiego obowiązku. "Jeżeli orzeczenie przepadku pojazdu mechanicznego z uwagi na jego zbycie, utratę, zniszczenie lub znaczne uszkodzenie będzie niemożliwe lub niecelowe, albo jeżeli pojazd w czasie popełnienia przestępstwa nie stanowił wyłącznej własności sprawcy, sąd będzie mógł zamiast przepadku, orzec nawiązkę na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej" - wyjaśniono.
Według zapewnień MS proponowane rozwiązanie wyeliminuje przepisy, które budzą zastrzeżenia konstytucyjne. Mówiła o nich we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 dr Anna Orzeł, prawniczka, ekspertka ds. transportu, związana z Uniwersytetem WSB Merito. Zwracała uwagę na art. 64 Konstytucji RP, który "mówi o prawie do własności i kiedy możemy je ograniczyć". - Karanie za jazdę pod wpływem alkoholu, czyli w nietrzeźwości, połączone z zaborem mienia, jest naruszaniem fundamentalnych naszych trzech praw, czyli wolności, równości i własności - oceniła prawniczka.
Ministerstwo Sprawiedliwości wyjaśniło, że zgodnie z art. 4 § 1 Kodeksu karnego, jeśli w momencie popełnienia czynu i orzekania obowiązują różne stany prawne, stosuje się ustawę nową, chyba że stara byłaby względniejsza (korzystniejsza) dla sprawcy. "Jeśli zatem sprawca popełni przestępstwo po 14 marca br., lecz orzekanie będzie miało miejsce już po wejściu w życie projektowanych przepisów, zostaną zastosowane nowe przepisy, dotyczące fakultatywnego, a nie obligatoryjnego przepadku pojazdu" - podkreślono.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PhotoRK/Shutterstock