Główny Inspektor Pracy ma zyskać nowe uprawnienia. Zgodnie z szykowanym projektem ustawy, decyzją administracyjną będzie mógł zmieniać kontrakt cywilnoprawny w umowę o pracę - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Nie jest jednak pewne, czy rozwiązanie poprze Sejm.
Jak pisze "DGP", projekt, który miałby ułatwić i uskutecznić działania inspekcji, przygotowuje sama Państwowa Inspekcja Pracy. "Jednym z jego najważniejszych założeń ma być uprawnienie do przekształcania zatrudnienia niepracowniczego (samozatrudnienia, zlecenia, dzieła) w etat. Inspektorzy wydawaliby decyzję administracyjną, a niezgadzający się z nią zatrudniający musiałby się odwoływać do sądu" - czytamy.
Gazeta wskazuje, że to odwrócenie ról, bo obecnie, jeśli inspektor uważa, że zlecenie jest świadczone w warunkach charakterystycznych dla etatu, może jedynie wystąpić albo do pracodawcy o przekształcenie kontraktu, albo do sądu, aby ustalił istnienie stosunku pracy.
To, czy te zmiany wejdą w życie, zależy od Sejmu, któremu podlega PIP. "DGP" wskazuje, że posłowie nie mówią nie, ale podkreślają że nowelizacja ma szeroki zakres i niełatwo będzie ją wdrożyć.
Umowa zlecenia lub dzieło - zmiany
Dziennik przypomina, że posłowie Prawa i Sprawiedliwości jeszcze za rządów PO-PSL złożyli projekt nowelizacji w tej sprawie, ale teraz ostrożnie oceniają szanse na zmianę przepisów. - Pamiętajmy, że w Polskim Ładzie jest propozycja ujednolicenia zatrudnienia, to znaczy wyeliminowania umów śmieciowych. W PIP trwają też prace nad kompleksową zmianą ustawy o inspekcji, i to w szerszym zakresie niż przekształcanie umów. A łatwiej jest przeprowadzić w Sejmie nowelizację dotyczącą konkretnego rozwiązania niż gruntowną reformę w wielu zakresach - tłumaczy w rozmowie z "DGP" Janusz Śniadek, poseł PiS, przewodniczący Rady Ochrony Pracy (ROP) przy Sejmie RP, która nadzoruje działalność PIP.
Zdaniem prof. Jacka Męciny z Uniwersytetu Warszawskiego, doradcy zarządu Konfederacji Lewiatan, "przekształcanie umów cywilno prawnych w etaty decyzją administracyjną nie byłoby zgodne z obowiązującym systemem prawa". - Oczywiście instytucje publiczne funkcjonują na co dzień na podstawie procedury administracyjnej, ale nie sądzę, aby była to prawidłowa ścieżka do ustalania istnienia stosunku pracy. Trudno wyobrazić sobie, że badaniem takich spraw - w razie odwołania ze strony zatrudniającego - miałyby się zajmować sądy administracyjne - ocenia w rozmowie z gazetą Jacek Męcina.
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w 2019 roku na podstawie zlecenia lub dzieła (bez umowy o pracę) zarobkowało 1,2 mln osób, a 1,3 mln było samozatrudnionych.
"W ubiegłym roku PIP skontrolowała 24,7 tys. umów cywilnoprawnych, z czego 2,2 tys. (8,8 proc.) było zawartych w warunkach wskazujących na stosunek pracy. W wyniku miękkich interwencji PIP (wystąpień, rekomendacji) w 2020 r. umowę o pracę otrzymało 1,5 tys. osób na umowach cywilnoprawnych (w bardziej reprezentatywnym z uwagi na sytuację sanitarną roku 2019 było to 3,8 tys. osób)" - wskazuje gazeta.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock