Pracodawca będzie mógł wysłać pracownika na płatny urlop, w przypadku gdy pracownik nie jest zaszczepiony przeciw COVID-19 lub gdy nie posiada negatywnego wyniku testu na koronawirusa - donosi RMF FM. Projekt przepisów w tej sprawie ma trafić do Sejmu w przyszłym tygodniu - usłyszeli dziennikarze stacji od posłów Prawa i Sprawiedliwości.
O nowych przepisach mówił minister zdrowia Adam Niedzielski podczas wtorkowej konferencji prasowej. Jak wskazywał, zmieniła się filozofia projektu ustawy.
- Pracodawca będzie - zgodnie z tym nowym ujęciem - miał prawo oczekiwać okazania wyniku testu przez pracownika - po to właśnie, by budować bezpieczne środowisko pracy - podkreślił szef MZ. - Przypomnę, że we wcześniejszej wersji dyskutowaliśmy, by było to szczepienie, ale tutaj stawiamy jednak na testy - w ogóle w tym projekcie ustawy będą zagwarantowane za darmo obywatelom - dodał.
Płatny urlop za brak szczepienia?
Jak donosi jednak stacja RMF FM, pracownicy mają mieć możliwość wyboru: albo okazanie ważnego certyfikatu szczepień, albo aktualnego negatywnego wyniku testu na koronawirusa.
Z informacji RMF FM uzyskanych od posłów PiS wynika, że w projekcie ustawy nie znajdą się żadne sankcje wobec pracownika, który nie zastosuje się do nowych przepisów.
"W praktyce przepis będzie prawie martwy, bo pracodawca w ostateczności będzie mógł jedynie wysłać podwładnego bez szczepienia i testu na płatny urlop. Tak będzie w przypadku, jeśli w zakładzie czy firmie nie będzie dla niego innej możliwości wykonywania pracy bez kontaktu z innymi ludźmi" - czytamy.
W projekcie ustawy - jak podała stacja - mają się znaleźć zapisy o obowiązkowych szczepieniach pracowników ochrony zdrowia. Nakaz ma nie być powszechny, a ostateczna decyzja ma należeć do dyrektora przychodni czy szpitala.
Centrum Informacyjne Rządu w czwartek poinformowało, że do tej pory w Polsce wykonano 43 524 495 szczepień. W pełni zaszczepione są 20 608 833 osoby.
Źródło: RMF FM, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock