Podwyższenie wieku emerytalnego jest niezbędne, żeby w dłuższej perspektywie utrzymać stabilny system ubezpieczeń społecznych - oceniła profesor Agnieszka Chłoń-Domińczak, dyrektorka Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej. Jak zauważyła standardem jest 67 lat dla kobiet i mężczyzn. Ekspertka przyznała jednocześnie, że podwyższenie wieku emerytalnego "jest politycznie bardzo trudnym tematem".
Z prognoz Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w 2060 roku liczba ludności w Polsce wyniesie 30,9 miliona. Populacja zmniejszy się w większości regionów, najbardziej w województwie śląskim. Wyjątkiem będzie region warszawski stołeczny, gdzie zakłada się wzrost liczby ludności.
Przyjęto, że do 2060 roku znacząco wzrośnie m.in. współczynnik starości demograficznej, czyli relacja liczby osób w starszym wieku (65 lat i więcej) do ogólnej liczby ludności – z 20,9 proc. w 2025 roku do 32,6 proc. w 2060 roku. Odsetek osób w wieku powyżej 65 lat w 2060 roku w dużych miastach ma się kształtować od około 29 proc. do 40 proc..
Przyczyny spadku liczby ludności w Polsce
Dyrektorka Instytutu Statystyki i Demografii SGH prof. Agnieszka Chłoń-Domińczak zwróciła uwagę, że na malejącą liczbę ludności wpływa kilka zjawisk, m.in. utrzymująca się niska dzietność. - Z roku na rok Polki i Polacy mają średnio mniej dzieci, ale jest też mniej osób w wieku, kiedy można stać się rodzicem. Zmniejszającą się dzietność obserwujemy stale już od początku lat 90. - zauważyła Chłoń-Domińczak.
Kolejną przyczyną spadku liczby ludności, na którą wskazała ekspertka, jest odchodzenie osób z pokolenia powojennego wyżu demograficznego.
Jak zaznaczyła, należy podejmować konsekwentne działania, które pomogą Polkom i Polakom mieć tyle dzieci, ile chcą. Oceniła, że korzystnym rozwiązaniem jest przywrócenie publicznego finansowania metody in vitro, a także planowane wprowadzenie świadczeń ułatwiających godzenie życia rodzinnego z zawodowym, czyli program "Aktywny rodzic".
Chłoń-Domińczak przyznała jednocześnie, że stworzenie modelowego programu, który wpłynie na zwiększenie dzietności jest bardzo trudne. - Jedno narzędzie w postaci wspierania finansowego nie zadziała - stwierdziła ekspertka.
Zdaniem profesor, zapowiedziany przez rząd nowy program "Aktywny rodzic" będzie wspierał element godzenia pracy z życiem rodzinnym, jednak to za mało, by odwrócić niekorzystne trendy. - Coraz więcej danych wskazuje na korzyści z promocji partnerstwa w domu, jeśli chodzi o dzielenie się obowiązkami opiekuńczymi między rodzicami. Ważną sprawą jest także polityka mieszkaniowa - zaznaczyła.
Wiek emerytalny w Polsce
W ocenie ekspertki, jednym z kluczowych wyzwań jest potrzeba podniesienia wieku emerytalnego. Ustawowy wiek emerytalny od 1 października 2017 roku to 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn. Przepisy przywracające taki wiek emerytalny, obowiązujący przed reformą rządu PO-PSL, która stopniowo podnosiła go do poziomu 67 lat, zostały uchwalone w 2016 roku.
- To jest politycznie bardzo trudnym tematem, ale przy kurczących się zasobach na rynku pracy jest to niezbędne - powiedziała Agnieszka Chłoń-Domińczak. Zwróciła przy tym uwagę, że w krajach Unii Europejskiej podnoszenie wieku emerytalnego jest standardem, a w wielu państwach wiek ten rośnie wraz z tym, jak zmienia się długość trwania życia. - Standardem jest 67 lat dla obu płci. W niektórych krajach będzie to ponad 70 lat w niedługiej perspektywie - powiedziała Chłoń-Domińczak.
- Podwyższenie wieku emerytalnego jest niezbędne i konieczne, żeby w dłuższej perspektywie utrzymać stabilny system ubezpieczeń i transferów społecznych w Polsce - podkreśliła ekspertka.
Planów podwyższenia wieku emerytalnego nie ma rząd Donalda Tuska.
- Po wygranych wyborach będę pilnował osobiście, żeby nikomu do głowy nie przyszło podwyższanie wieku emerytalnego - zapewniał Tusk w październiku ubiegłego roku podczas debaty w TVP. Ponadto Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej informowało niedawno, że "brak jest przyzwolenia społecznego" na zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, a w związku z tym nie są prowadzone żadne prace w tym zakresie.
Wyzwanie dla rynku pracy
Ekspertka wskazała, że polityka demograficzna wymaga także opracowania systemu wsparcia opieki długoterminowej dla osób starszych. - Na to nie mamy jeszcze dobrej odpowiedzi, jeśli chodzi o nasz system wsparcia społecznego. Musimy to rozwinąć - oceniła Chłoń-Domińczak.
Ekspertka zauważyła, że niekorzystne trendy stanowią także wyzwanie dla rynku pracy. - Problem braku rąk do pracy będzie się pogłębiał, dlatego bardzo ważna jest inwestycja w rozwój umiejętności i produktywności pracowników - wskazała.
Jak dodała, zwiększy się także potrzeba rozwoju nowych technologii, które będą mogły zastąpić fizyczną pracę człowieka. - Wykorzystanie sztucznej inteligencji, kwestie rozwiązań związanych z robotyką i automatyką będą na pewno naszym sprzymierzeńcem. Chodzi o to, żeby nasza gospodarka rozwijała się pomimo kurczących się zasobów pracy - wyjaśniła Chłoń-Domińczak.
Zaznaczyła, że korzystnie na sytuację finansową ubezpieczeń społecznych wpływają cudzoziemcy. - Nadal widzimy dużą grupę cudzoziemców, która pracuje w Polsce, nie tylko nieformalnie, co w przeszłości było standardem, ale coraz więcej z nich jest także ubezpieczonych w ZUS i w tym sensie na pewno wspiera utrzymywanie różnego rodzaju transferów społecznych, które także są konsekwencją zachodzących zmian demograficznych - powiedziała ekspertka.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Grand Warszawski/Shutterstock