Służby zabezpieczyły ponad 34 kg suszu konopi indyjskich, który ukryty był w kołach zapasowych naczepy ciężarowej. Tir został zatrzymany w Suwałkach (woj. podlaskie). Jechał z jednego z krajów Europy Zachodniej. 50-letni kierowca trafił do aresztu. Grozi mu do 15 lat więzienia.
Susz znaleziono w ciężarówce, która 30 marca została zatrzymana do kontroli w Suwałkach, po tym jak mundurowi ustalili, że mogą być w niej przewożone znaczne ilości narkotyków.
- Naczepa została prześwietlona mobilnym skanerem RTG przez funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej z Suwałk. W kontroli brał również udział Fado, pies wyszkolony do wykrywania narkotyków - poinformował kapitan Dariusz Sienicki, rzecznik prasowy komendanta Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej. To funkcjonariusze tego oddziału wzięli udział w akcji.
89 pakunków ukrytych w kołach zapasowych. Pomogli strażacy
Jak wskazał Sienicki, po szczegółowym sprawdzeniu ciężarówki, okazało się, że w kołach zapasowych naczepy było ukrytych 89 różnej wielkości pakunków, zawierających susz roślinny.
- Aby wydobyć nielegalny towar, użyto specjalistycznego sprzętu Państwowej Straży Pożarnej - dodał.
Czytaj też: Przejechał sto metrów z policjantem na masce. Areszt dla 26-latka za napaść i marihuanę w aucie
Przeprowadzony narkotest wykazał, że w ujawnionych pakietach znajduje się marihuana. Wartość zabezpieczonych narkotyków oszacowano wstępnie na ponad 1,5 mln złotych.
Usłyszał zarzut, trafił do aresztu
W sprawie zatrzymano 50-letniego obywatela Polski, który kierował tirem.
- Prokurator przedstawił mu zarzut przewożenia znacznej ilości narkotyków w postaci marihuany - przekazał Sienicki. Podejrzany został tymczasowo aresztowany.
Grozi mu od trzech do 15 lat pozbawienia wolności.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Nadbużański Oddział Straży Granicznej