Szybciej i taniej wynajmą mieszkanie, ale muszą je sami wyremontować

- To trzecia edycja programu. Niedługo zostanie zawarta umowa z przyszłymi najemcami, którzy wykonają remont pod własne potrzeby i własną aranżację – powiedziała przed kamerą TVN24 Edyta Kimera-Lange z Zarządu Budynków Mieszkalnych w Suwałkach.

Chodzi o, zainicjowany w zeszłym roku, program "Mieszkanie za remont". Zgodnie z jego założeniami chętny na wynajęcie danego lokalu komunalnego ma w ciągu pół roku go wyremontować - minimum za kwotę przekraczającą trzyletni czynsz za dane mieszkanie. Później podpisuje umowę na wynajem bez konieczności uiszczania (wynoszącej 10-krotność czynszu) kaucji oraz bez konieczności czekania na przyznanie mieszkania. W trakcie remontu nie płaci się czynszu.

W poprzednich dwóch edycjach programu wyremontowano ponad 20 mieszkań. W obecnej edycji przeznaczonych jest do tego 13.

- Żeby być najemcą lokalu komunalnego, trzeba spełnić trzy podstawowe warunki: nie posiadać innego tytułu do mieszkania lub budynku, spełniać kryterium metrażowe i dochodowe - wyjaśniła Kimera-Lange.

Dodała, że do obecnej edycji zgłosiło się 30 osób.

- Nie wszystkie natomiast spełniały kryteria. Za każdym razem jest zapotrzebowanie, bo są osoby, które w żaden inny sposób nie mogłyby mieć lokalu mieszkalnego – zaznaczyła.

ZOBACZ TEŻ: Co dalej z cenami mieszkań. Nowa prognoza

Nasz reporter Mateusz Grzymkowski, który był w jednym z mieszkań, powiedział, że osoby które będą w nim mieszkać, mają kilka miesięcy na przeprowadzenie remontu.

– Jeżeli w tym terminie wszystko wykonają, będą mogli śmiało cieszyć się swoim nowym mieszkaniem. Pracy, jak widać, trochę będzie, ale nie ma czegoś takiego, czego wykonać nie można - stwierdził.