Nie żyje dwumiesięczna dziewczynka. Prokuratura o przyczynach śmierci dziecka

Czteromiesięczna Nadia ze śladami znęcania trafiła do szpitala w Rzeszowie
Sokółka. Nie żyje dwumiesięczna dziewczynka. Zatrzymani rodzice
Źródło: TVN24

Najprawopodobniej zapalenie płuc było przyczyną śmierci dwumiesięcznej dziewczynki w jednym z domów w Sokółce (województwo podlaskie) - wynika ze wstępnych wyników sekcji zwłok. Zatrzymani wcześniej rodzice dziecka jeszcze w piątek mają wyjść na wolność.

Do jednego z domów w Sokółce w czwartek wezwano pogotowie ratunkowe. Ratownicy stwierdzili śmierć dwumiesięcznej dziewczynki. Rzecznik podlaskiej policji podinspektor Tomasz Krupa powiedział, że to oni zdecydowali o wezwaniu policji, ze względu na zastane na miejscu okoliczności.

- Informacja o tym zdarzeniu dotarła do policjantów po godzinie 13. Natychmiast na miejsce pojechał patrol - powiedział Krupa.

Policja nie informowała o szczegółach

Policjant poinformował krótko, że "do sprawy" zatrzymano rodziców dziecka, są w policyjnym areszcie. Matka dziewczynki ma 23 lata, jej partner - 26 lat.

Rodzina znajdowała się pod opieką Ośrodka Pomocy Społecznej w Sokółce. Pracownik socjalny miał pojawić się ostatni raz w ich mieszkaniu na początku tygodnia.

Śledztwo dotyczące śmierci dwumiesięcznego dziecka wszczęła Prokuratura Rejonowa w Sokółce. Wstępne wyniki sekcji zwłok dziecka wskazują na chorobę, a nie udział osób trzecich, jako przyczynę śmierci. W związku z tym rodzice zostaną zwolnieni z policyjnej izby zatrzymań i nikt nie usłyszy w tej sprawie zarzutów karnych.

- Zarzutów nie stawiamy. Nie ma ku temu podstaw po ocenie zebranych w sprawie dowodów. Ze wstępnych ustaleń z sekcji zwłok wynika, że była to chorobowa przyczyna śmierci. Najprawdopodobniej zapalenie płuc - powiedział szef Prokuratury Rejonowej w Sokółce Artur Kuberski.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: