Policjanci zatrzymali w Sokółce (Podlaskie) dwóch 54-latków, którzy wywozili z jednej z posesji bramę. W rozmowie z mundurowymi przyznali, że chcieli ją sprzedać. Usłyszeli już zarzuty kradzieży. Grozi im do pięciu lat pozbawienia wolności.
Dwóch 54-letnich mieszkańców powiatu sokólskiego podejrzanych jest o kradzież metalowej bramy. Zostali przyłapani przez policjantów, gdy wywozili ją na taczce z jednej z posesji na terenie Sokółki.
- Powiedzieli mundurowym, że bramę zabrali z posesji i nie należy do nich. Przyznali, że chcieli ją sprzedać w skupie złomu - mówi sierżant Magdalena Afonin z Komendy Powiatowej Policji w Sokółce.
Trafili do aresztu, usłyszeli zarzuty
Wartość bramy wyceniona została na blisko 800 złotych.
Czytał też: Policja: włamał się do jubilera, straty na 110 tysięcy. Wcześniej kradł "wszystko, co można szybko sprzedać"
- Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Usłyszeli już zarzuty kradzieży. Za to przestępstwo Kodeks karny przewiduje do pięciu lat pozbawienia wolności - zaznacza policjantka.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Sokółka