Do służb zadzwonił wędkarz, który poinformował o odnalezieniu niewybuchu w jeziorze Pomorze. "Wędkarzowi łowiącemu ryby wpadło do jeziora pudełko z haczykami. Z uwagi na to, że mężczyzna nie był w stanie go wyłowić, użył magnesu. Zdziwił się, gdy zamiast zguby wyciągnął granat" - poinformowała sejneńska policja.
Funkcjonariusze nie spuszczali znaleziska z oczu przez całą noc. Później granat odebrali saperzy z 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Granat zabrano na poligon, gdzie zostanie zneutralizowany.
Policja przypomina: nie dotykajmy, nie przenośmy
Policjanci przypomnieli, że o każdym takim znalezisku należy ich informować. "W żadnym wypadku nie dotykajmy, nie przenośmy tych przedmiotów. W miarę możliwości oznaczmy miejsce, w którym znajdują się niewybuchy, nie dopuśćmy, by inne osoby naraziły się na niebezpieczeństwo" - podkreślili funkcjonariusze.
Autorka/Autor: tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock