Wjechał samochodem na przejazd kolejowy pomimo czerwonego światła i opadających zapór, za nim jechał radiowóz. Jak informuje policja, 67-latek dostał mandat w wysokości dwóch tysięcy złotych.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (30 stycznia) w miejscowości Motycz w powiecie lubelskim. Kierowca jadący osobówką, ignorując czerwone światło i opadające rogatki, wjechał na przejazd kolejowy. Za nim jechał patrol.
- Kierowca miał dużo szczęścia, bo zatrzymał się przed torowiskiem, pociąg nie uderzył w samochód, mężczyzna nie odniósł żadnych obrażeń. Został ukarany mandatem w kwocie dwóch tysięcy złotych oraz 15 punktami karnymi - powiedział nam nadkom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Policja przypomina o karach
Policja przypomina, że każdy uczestnik ruchu, który wejdzie lub wjedzie na przejazd kolejowy w trakcie opuszczania lub podnoszenia zapór lub przy czerwonym świetle, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny w wysokości nie niższej niż dwa tysiące złotych.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Lubelska