"Dwóch braci znalazło się w niebiesiech w tak krótkim czasie. (…) Niech Bóg nam błogosławi i obdarzy nas pokojem" - tak przed II wojną światową pisał do swojej babci Pinchas, student uczelni talmudycznej Jeszywas Chachmej Lublin. Jego list został znaleziony w jednej z ksiąg wchodzących w skład księgozbioru określanego "lubelską Bursztynową Komnatą", które po blisko 80 latach wróciły do Lublina.
"Lubelska Burszytowa Komnata" - takim mianem określany jest księgozbiór, który został przed II wojną światową zgromadzony w - oddanym do użytku w 1930 roku - budynku przy dzisiejszej ulicy Lubartowskiej 85.
Mieściła się tam uczelnia talmudyczna Jeszywas Chachmej Lublin, która choć istniała jedynie przez dziewięć lat, stała się znana na całym świecie. Właśnie dzięki wspomnianemu księgozbiorowi, który - jak mówią źródła - liczył od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy wolumenów książek religijnych. Chociażby różnego rodzaju traktatów talmudycznych i filozoficzno-etycznych.
Student pisał nie tylko do swojej babci, ale też do dwóch ciotek
We wrześniu, dwa z tytułów zostały przekazane przez Freie Universität w Berlinie (czyli Wolny Uniwersytet Berliński) i wróciły do budynku dawnej jesziwy, w którym obecnie mieści się siedziba Gminy Wyznaniowej Żydowskiej.
W jednej z ksiąg (wydanej w 1882 roku w Warszawie "Szulchan aruch") leżał list w jidysz napisany na oryginalnej papeterii z wizerunkiem lubelskiej jesziwy.
- Na jednej karcie znajdują się trzy listy od studenta jesziwy, niejakiego Pinchasa, do jego babci i dwóch ciotek - Jenty i Estery. Najobszerniejszy skierowany jest właśnie do babci. Treść ich wszystkich jest do siebie bardzo podobna, ponieważ powodem jest śmierć w rodzinie. Najprawdopodobniej chodzi o kolejnego syna tej babci. Z listu dowiadujemy się, że pięć miesięcy wcześniej zmarł również brat tego mężczyzny” - powiedział Polskiej Agencji Prasowej Piotr Nazaruk z Ośrodka "Brama Grodzka-Teatr NN", który przetłumaczył treść listu.
Nie jest znane nazwisko autora listu
List nie jest opatrzony żadną datą, ale musiał zostać napisany w lata 30. XX wieku. Według szacunków, do wybuchu II wojny światowej na uczelni mogło studiować około 300 osób. W celu ustalenia personaliów ewentualnego autora listu, Piotr Nazaruk przejrzał dostępne spisy uczniów jesziwy.
- Jest tam m.in. Pinchas Kagan, który mieszkał w Rzeszowie przy ul. Grunwaldzkiej 36a i Pinchas Nissenbojm, który pochodził ze Lwowa i mieszkał przy ul. Paniewskiej 26 - być może to któryś z nich był autorem tego listu - stwierdził Nazaruk.
Jak zaznaczył, jest to - jak dotąd - jedyny zachowany list studenta dawnej Jeszywas Chachmej Lublin, który wrócił do miasta, z którego go wysłano.
- Widziałem na pewno listy rabina Majera Szapiry pisane również na takiej papeterii. Pamiętam też list z Chełma - wysłał go do jesziwy ojciec, który ubolewał na tym, że niestety jest biedny i nie ma możliwości opłacenia studiów swojego syna, ale on jest bardzo zdolny i prosi o wyrozumiałość w uregulowaniu płatności - przekazał ekspert z Ośrodka "Brama Grodzka-Teatr NN".
Prosił, aby babcia miała nad sobą litość i była silna
Treść listu Pinchasa brzmi następująco:
"Kochana babciu, otrzymałem dziś niestety gorzkie wieści. Kiedy się dowiedziałem, byłem niemal nieprzytomny. Niech Wszechmogący pocieszy Cię wśród żałobników Syjonu i Jerozolimy i niechaj chroni Cię przed smutkiem. Kochana babciu, Tora uczy abyśmy byli silni i umacniali się. Dwóch braci znalazło się w niebiesiech w tak krótkim czasie. Moje serce płacze, ale cóż można poradzić? To Bóg rządzi światem. Masz wnuka, który jest dla Ciebie jak syn. Błagam Cię, miej nad sobą litość i bądź silna, a będzie lepiej. Tak widać miało być. Niech Bóg nam błogosławi i obdarzy nas pokojem. Byłem tak roztrzęsiony, że cały dzień w ogóle się dziś nie uczyłem. Musimy pogodzić się z tym, co się stało, a Bóg na pewno nam pomoże. Jesteśmy Twoimi dziećmi kochana babciu. Życzę Tobie i nam wszystkim, abyśmy nie cierpieli żadnych niedoli… Twój wnuk Pinchas”.
Jeszywas Chachmej Lublin, czyli Uczelnia Mędrców Lublina, założona została w 1930 roku przez rabina Majera Szapiro i była największą uczelnią talmudyczną w Polsce. Na potrzeby utworzenia uczelnianej biblioteki zorganizowano akcję, podczas której w całej Polsce i na świecie zebrano tysiące woluminów oraz bezcennych starodruków i rękopisów.
Czytaj też: Chcieli naprawić przeciekający dach, na strychu dawnej synagogi znaleźli ślady przeszłości
- Chociaż rozpowszechniona pogłoska głosi o spaleniu tego księgozbioru przez wojska niemieckie w pokazowym pożarze na dziedzińcu uczelni w 1940 roku, w rzeczywistości księgozbiór ten ocalał i doczekał wyzwolenia w gmachu dzisiejszej Biblioteki Wojewódzkiej im. Łopacińskiego w Lublinie. W 1946 roku biblioteka Jesziwy została przekazana do Centralnej Żydowskiej Komisji Historycznej w Warszawie (dzisiejszy Żydowski Instytut Historyczny - przyp. red.). Stamtąd część kolekcji już w 1947 roku wyjechała do Izraela w ramach porozumienia z Uniwersytetem Hebrajskim w Jerozolimie i z czasem rozproszyła się po świecie - przypomniał Nazaruk.
Dostępna jest Cyfrowa Biblioteka Jesziwy
Ośrodek "Brama Grodzka – Teatr NN" podjął się misji stworzenia Cyfrowej Biblioteki Jesziwy, w której gromadzone są informacje o znanych egzemplarzach pochodzących z księgozbioru dawnej jesziwy, łącznie z ich wersjami cyfrowymi. Do tej pory udało się namierzyć przez internet blisko 500 pozycji pochodzących ze słynnego księgozbioru Jesziwy. Najstarsza książka odnaleziona w bibliotekach cyfrowych pochodzi z 1548 roku - jest to jeden z traktatów talmudycznych, wydany w Wenecji.
Część zbiorów z utraconego księgozbioru lubelskiej jesziwy znajduje się m.in. w zbiorach Żydowskiego Instytutu Historycznego im. E. Ringelbluma w Warszawie, w Bibliotece Narodowej Izraela, w rękach zbiorów prywatnych.
- Kolejny trop pojawił się w bibliotece Chabad-Lubawicz w Nowym Jorku na Brooklynie, która posiada dwie książki z lubelskiej jesziwy i być może uda się odnaleźć ich tam więcej - dodał Nazaruk.
Cyfrowa Biblioteka Jesziwy dostępna jest na stronie internetowej Teatru NN.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"