W szpitalu klinicznym w Lublinie przyszły na świat trojaczki. Urodziła je - pochodząca z Ukrainy - Nadia, która przyjechała do Polski tuż po rozpoczęciu wojny. Dzieci są wcześniakami. Urodziły się w 30. tygodniu ciąży. Oddychają już samodzielnie. Muszą pozostać w szpitalu do czasu, kiedy osiągną właściwą masę i będą jadły przez smoczki lub z piersi.
- Wcześniaki oddychają już samodzielnie. Okresowo jedno z nich potrzebuje jeszcze tlenu i terapii biernej - powiedziała w rozmowie z PAP kierująca Oddziałem Neonatologii i Intensywnej Terapii Noworodka dr n. med. Eulalia Majewska.
Chodzi o trojaczki, które urodziły się 5 stycznia w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 4 w Lublinie. Ich mama – pochodząca z Ukrainy Nadia - przyjechała do Polski tuż po rozpoczęciu wojny.
Doktor Majewska: noworodki nie potrafią jeszcze ssać
Dzieci są wcześniakami. Urodziły się w 30. tygodniu ciąży.
- W pierwszym tygodniu wymagały bardzo intensywnego leczenia specjalistycznego i podaży curosurfu, czyli takiej substancji, którą się podaje do płuc, ale aktualnie oddychają same – zaznaczyła dr Majewska.
Dodała, że "noworodki nie potrafią jeszcze ssać ani koordynować ssania i połykania, więc są karmione przez zgłębnik".
- Jest to karmienie tak zwane enteralne, czyli bezpośrednio do żołądka podajemy pokarm mamy – wyjaśniła doktor.
Mama: na początku to była niespodzianka, potem szczęście
Pierwszy na świat przyszedł Dominik, który ważył 1,5 kg. Druga była Ewa z wagą bliska 1,1 kg. Trzecim dzieckiem była Diana, która ważyła 1,2 kg. Wcześniaki przebywają w inkubatorach, które m.in. zapewniają im właściwą temperaturę ciała.
Czytaj też: Trzy siostry przyszły na świat 25 sierpnia, ale nie są trojaczkami. "Czujemy, że to przeznaczenie"
Nadia, mama trojaczków, powiedziała że czuje się dobrze i jest szczęśliwa.
- Na pierwszym USG lekarz powiedział, że będzie trójka. Na początku to była niespodzianka, potem szczęście. W Polsce byłam z synem, mąż wcześniej, przed wojną, tu pracował i teraz przyjechał znowu. Jestem szczęśliwa, z dziećmi też wszystko w porządku – podsumowała.
Źródło: PAP