Przed Sądem Okręgowym w Lublinie zapadł wyrok w sprawie Marka G. – jak donoszą media – byłego działacza PiS, który był oskarżony o kradzież ciągnika oraz posiadanie substancji psychotropowych. Mężczyzna został skazany na półtora roku pozbawienia wolności. Ma też pójść na terapię uzależnień. Razem z nim skazani zostali też dwaj mężczyźni, którzy mieli pomóc mu w ukryciu ciągnika. Wyrok nie jest prawomocny.
Sprawa dotyczy kradzieży, do której doszło w nocy z 13 na 14 października 2021 roku w miejscowości Cieleśnica w województwie lubelskim. Nieznany sprawca skradł z terenu strzeżonego gospodarstwa rolnego ciągnik wraz z agregatem siewnym.
Jak pisaliśmy w listopadzie 2021 roku, zarzuty w tej sprawie usłyszał 32-letni wówczas Marek G. Jak podały lokalne media - działacz PiS i przewodniczący rady powiatu łosickiego. Janusz Kobyliński, starosta powiatu łosickiego, przekazał nam 19 października 2021 roku, że o sprawie dowiedział się z mediów, niemniej przekazał, że Marek G. został wybrany w 2018 roku z list PiS i 18 października złożył rezygnację ze swojej funkcji. Lokalne media informowały też, że złożył też rezygnację z członkostwa w PiS.
Znaleźli ciągnik i zatrzymali podejrzanego
Skradziony ciągnik został znaleziony przez policję. Był ukryty w zaroślach na terenie sąsiedniego powiatu. Marek G. został zaś zatrzymany. Oprócz kradzieży prokuratura zarzuciła mu początkowo również posiadanie substancji psychotropowych oraz kierowanie pod ich wpływem - mężczyzna został zatrzymany, gdy jechał ciągnikiem. Śledztwo obejmujące ten ostatni zarzut zostało jednak ostatecznie umorzone.
Jak informuje nas Michał Roman, pełniący obowiązki szef Prokuratury Rejonowej w Białej Podlaskiej, badanie krwi, która została pobrana w momencie zatrzymania, wykazało, że mężczyzna nie był pod wpływem środków odurzających i substancji psychotropowych.
Powiedział, że chodziło mu tylko o sterownik do agregatu siewnego
- W toku postępowania przygotowawczego oraz w postępowaniu sądowym Marek G. przyznawał się co do zasady do dokonania zarzucanych mu czynów - zaznacza prokurator.
Dodaje, że oskarżony wyjaśniał w toku postępowania, iż zasadniczym celem jego działań było dokonanie zaboru sterownika do agregatu siewnego.
- Powyższe zachowanie było motywowane zamiarem zamontowania takiego sterownika w tego rodzaju agregacie nabytym uprzednio przez Marka G., który to sprzęt okazał się uszkodzony - zaznacza prokurator.
Wartość skradzionych sprzętów to 490 tys. zł
Jak informuje nas sędzia Barbara Markowska, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie, sąd rozpoznawał dwa zarzuty skierowane wobec Marka G.
- Pierwszy dotyczył kradzieży ciągnika rolniczego o wartości 230 tysięcy złotych oraz agregatu siewnego wartego 260 tysięcy złotych. Drugi zarzut dotyczył posiadania substancji psychotropowych - 7,74 grama 3-CMC (czyli metaklefedronu – przyp. red.) - mówi.
Będzie też musiał podjąć terapię
Dodaje, że mężczyzna usłyszał karę łączną półtora roku pozbawienia wolności. Ma też zapłacić 30 tys. zł grzywny.
- Sąd zobowiązał również Marka G. do poddania się leczeniu w ramach terapii uzależnień w związku z uzależnieniem od środka psychoaktywnego - podkreśla sędzia.
Skazano jeszcze dwie osoby
Informuje, że tym samym wyrokiem zostały skazane jeszcze dwie osoby. Nie są one osobami publicznymi.
- Artur W. i Piotr P. zostali skazani za to, że pomogli Markowi G. w ukryciu ciągnika. Dostali kary po sześć miesięcy pozbawienia wolności - mówi.
Przez kolejny rok mężczyźni będą też musieli wykonywać prace społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie.
Wyrok nie jest prawomocny.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Biała Podlaska