Policjanci zatrzymali 25-latka podejrzanego o kradzież sprzętu medycznego, który dwa tygodnie wcześniej zniknął ze szpitala wojewódzkiego w Łomży (woj. podlaskie). Tożsamość mężczyzny ustalono dzięki szpitalnemu monitoringowi. Podejrzany wskazał mundurowym miejsce, w którym zostawił łup.
W czwartek, 11 marca, pracownicy szpitala wojewódzkiego w Łomży zauważyli, że z jednego z pomieszczeń zniknął sprzęt wykorzystywany do endoskopii urologicznej. - Leżał w niewielkich kontenerach do sterylizacji, wielkości około 60 na 30 centymetrów. Wartość sprzętu to około 80 tysięcy złotych – mówiła w rozmowie z tvn24.pl Jolanta Gryc, pełnomocnik dyrektora szpitala ds. jakości.
W środę, 24 marca, sprzęt się odnalazł. – Tuż po godz. 6 policjanci zapukali do domu podejrzanego. Okazał się nim 25-letni mieszkaniec gminy Łomża. Mężczyzna wskazał, gdzie ukrył skradziony sprzęt. Znajdował się w przydrożnym rowie - mówi młodszy aspirant Justyna Janowska z KMP Łomża.
Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności
Tożsamość mężczyzny ustalono dzięki szpitalnemu monitoringowi. – 25-latek jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności – zaznacza policjantka.
Sprzęt został już przekazany szpitalowi.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Łomża