Pan Wiesław z miejscowości Leniewo (Podlaskie) dostał telefon od sąsiada, że po polach spaceruje pokaźne stado żubrów. Od razu wziął rower i pojechał na miejsce. W stadzie naliczył około 30 osobników. Wysłał nam na Kontakt24 nagranie.
Skontaktował się z nami pan Wiesław z miejscowości Leniewo w powiecie hajnowskim, któremu udało się 2 stycznia spotkać pokaźne stado żubrów.
Przekazał, że w rejonie, w którym mieszka często widuje się pojedyncze osobniki, jednak nigdy wcześniej nie pojawiły się w aż tak licznym gronie.
Dostał telefon od sąsiada, od razu pojechał na miejsce
- Sąsiad zadzwonił do mnie jakoś około godziny 14 i powiadomił mnie, że po polach spaceruje stado żubrów. Wziąłem szybko rower, no i pojechałem we wskazane przez niego miejsce. Nie spodziewałem się, że będzie ich tak wiele. Jak stały to naliczyłem ich około 30. To ogromne stado, które cały czas się rozrasta. Wśród dorosłych osobników było wiele młodych - opowiadał.
Mężczyzna dodał, że okoliczni mieszkańcy często widują te zwierzęta.
Pan Wiesław: to naprawdę ogromne, ale też piękne stworzenia
- Pojedyncze sztuki widuje się tutaj często, przychodzą z Puszczy Białowieskiej. Jednak takie ogromne stado... Pierwszy raz widziałem na oczy! Myślę, że to dlatego, że zrobiło się ciepło i mogą sobie pozwolić na podkradanie uprawianych na polach warzyw. Trochę szkodzą z tego powodu, wiadomo, ale widok jest niesamowity - relacjonował.
- Gdy je podziwiałem, chciałem się trochę do nich zbliżyć, ale widząc przewodnika stada, zrezygnowałem z tego pomysłu. To naprawdę ogromne, ale też piękne stworzenia - zakończył.
ZOBACZ TEŻ: Coraz więcej żubrów żyje w Bieszczadach
Źródło: Kontakt24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wiesław / Kontakt24