Zbyt mała liczba uzyskanych punktów zadecydowała, że 35-tysięczny Kraśnik na Lubelszczyźnie nie otrzyma wsparcia z funduszy norweskich. Pieniędzy nie udało się uzyskać, mimo że radni uchylili w kwietniu, obowiązującą przez niemal dwa lata, uchwałę anty-LGBT.
Wszystko zaczęło się 30 maja 2019 roku, kiedy to rada miasta Kraśnika przyjęła głosami prawicowych radnych, m.in. z klubu PiS, stanowisko w sprawie "powstrzymania ideologii LGBT przez wspólnotę samorządową". O uchwale zrobiło się głośno w lutym zeszłego roku, kiedy francuskie miasto partnerskie Nogen-sur-Oise zawiesiło współpracę z Kraśnikiem. 35-tysięcznym miastem w województwie lubelskim zainteresowały się wtedy media na całym świecie.
We wrześniu zeszłego roku radny Paweł Kurek (wówczas z Nowoczesnej, obecnie z Polski 2050) wnioskował o uchylenie uchwały.
Dwie próby zakończyły się fiaskiem
- Nic to jednak nie dało, mimo że Kraśnik aplikował o fundusze norweskie, a kilka dni przed sesją rady miasta minister spraw zagranicznych Norwegii Ine Eriksen Søreide zapowiedziała, iż wszystkie gminy, które przyjęły uchwały anty-LGBT nie mają szans na uzyskanie wspomnianych funduszy. Minister wymieniła nawet Kraśnik z nazwy – mówi Daniel Niedziałek z biura burmistrza Kraśnika.
Kolejną próbę uchylenia uchwały podjęli radni związanego z burmistrzem klubu Porozumienie i Rozwój w marcu 2021 roku. Zwolennicy uchwały mieli jednak w radzie miasta większość, więc i tym razem nie udało się ich przekonać do wycofania z tego stanowiska.
Udało się za trzecim razem, na wniosek burmistrza
- Udało się to zrobić dopiero 29 kwietnia 2021 roku. Tym razem wnioskował o to burmistrz Wojciech Wilk z PO, powołując się na zapisaną w polskim prawie zasadę równości wszystkich obywateli, konieczność walki z kryzysem wizerunkowym oraz oczywiście potencjalną groźbę utraty szans na uzyskanie funduszy norweskich – wspomina nasz rozmówca.
Pomimo że uchwała została uchylona, Kraśnikowi nie udało się uzyskać dofinansowania.
"Zła atmosfera nie służy takim projektom"
– Dostaliśmy zbyt mało punktów. Trudno dziś powiedzieć, czy fakt, że przez niemal dwa lata obowiązywała uchwała, miał bezpośredni wpływ na tę decyzję, chociaż Norwegowie deklarują przywiązanie do praw mniejszości, jako warunku przyznawania grantów. Zła atmosfera na pewno nie służy takim projektom. Będziemy analizować karty oceny merytorycznej. Wnioskowaliśmy o 39 milionów złotych między innymi na uruchomienie nowych terenów inwestycyjnych, dostosowanie edukacji do potrzeb rynku pracy, walkę ze smogiem - mówi Niedziałek.
Z województwa lubelskiego o fundusze norweskie aplikowało pięć samorządów. Oprócz Kraśnika również Biłgoraj, Chełm, Hrubieszów i Świdnik. Pieniądze dostał tylko Hrubieszów.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24