Patrol policji z Hajnówki zwrócił uwagę na starszą kobietę idącą trasą z Kleszczeli do Dubicz Cerkiewnych. Jak relacjonują, prowadziła rower, a co kilka kroków zatrzymywała się i pochylała.
"Jak się okazało 82-latka wracała z lasu, gdzie przez kilka godzin zbierała jagody. W trakcie wyprawy przednie koło jej roweru wypadło z mocowania. Jazda jednośladem była więc niemożliwa" - czytamy w komunikacie na stronie Komendy Powiatowej Policji w Hajnówce.
Mąż miał już wyjeżdżać, żeby jej szukać
Panował upał, a kobieta była zmęczona i spragniona. Mundurowi podzielili się z nią wodą, a potem odwieźli do domu. Tam czekał na nią zaniepokojony mąż.
"Powiedział policjantom, że właśnie miał wyjeżdżać na poszukiwania żony" - przekazuje policja.
Czytaj też: Bankomat zablokował kartę 91-latka. Mężczyźnie pomogli policjanci
Autorka/Autor: tm/tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Hajnówka