"Przesuwał plecak w kierunku drzwi przymierzalni". W środku była kamera połączona ze smartfonem

Zatrzymany jest mieszkańcem Białegostoku i ma 32 lata
Podglądał kobietę w przymierzalni, w plecaku miał kamerę (materiał z 13.05.2021)
Źródło: KMP Białystok
32-latek został przyłapany na podglądaniu kobiety w przymierzalni. W plecaku miał zainstalowaną kamerę połączoną ze smartfonem, na którym widział, co się dzieje za drzwiami. Policja znalazła w jego telefonie i dwóch komputerach również inne nagrania. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.

- Do tego bulwersującego zdarzenia doszło w poniedziałek, 10 maja, w sklepie z tekstyliami w jednej z białostockich galerii – mówi aspirant Katarzyna Zarzecka z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.

26-latek czekał, aż jego o rok młodsza partnerka wyjdzie z przymierzalni. W międzyczasie zwrócił uwagę na dziwne zachowanie stojącego obok mężczyzny, który co chwila przesuwał po podłodze plecak w kierunku drzwi przymierzalni. W ręku trzymał zaś smartfon, na którym 26-latek zauważył swoją partnerkę mierzącą ubrania.

Podglądacza ujął partner kobiety razem z pracownikiem ochrony

- Natychmiast powiadomił o tym pracowników sklepu i wezwał policję. Widząc podglądacza kierującego się do wyjścia, ujął go razem z pracownikiem ochrony – opowiada asp. Zarzecka.

Zatrzymany jest mieszkańcem Białegostoku i ma 32 lata
Zatrzymany jest mieszkańcem Białegostoku i ma 32 lata
Źródło: KMP Białystok

Gdy mundurowi przyjechali na miejsce, okazało się, że podglądacz ma 32 lata i jest mieszkańcem Białegostoku. W plecaku ukrywał zainstalowaną kamerę połączoną ze smartfonem oraz powerbank. Policja znalazła też inne nagrania. Mężczyzna trzymał je w telefonie i na dwóch komputerach, które miał w mieszkaniu. Śledczy analizują pochodzenie tych nagrań.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu
Źródło: KMP Białystok

"Usłyszał zarzut utrwalania wizerunku wbrew woli osoby nagrywanej"

- 32-latek trafił do policyjnego aresztu, a w środę usłyszał zarzut utrwalania wizerunku wbrew woli osoby nagrywanej. Grozi za to do pięciu lat pozbawienia wolności – zaznacza policjantka.

Czytaj także: