Podczas rozwodu spierali się o stado krów. Sprawa oparła się aż o Sąd Najwyższy

Spierali się o stado krów (zdjęcie ilustracyjne)
Białystok
Źródło: Google Earth

Mężczyzna, zanim się ożenił, dostał od rodziców stado krów. Kiedy się rozwodził, żona zażądała podziału stada, na co mąż się nie zgodził. Sprawę rozstrzygnął Sąd Okręgowy w Białymstoku, który stwierdził, że bydło zalicza się do wspólnego majątku małżonków. Bo po 18 latach trwania małżeństwa nie mogły być to te same krowy, które mężczyzna dostał od rodziców, a przychówek -czyli młode zwierzęta w stadzie - nie są już jego majątkiem osobistym. Zgodził się z tym Sąd Najwyższy, do którego wpłynęła skarga kasacyjna.

Był 2018 rok, kiedy J.K. rozwiodła się z D.K. W trakcie rozwodu wybuchł jednak dość niecodzienny spór o stado krów. Sprawa oparła się aż o Sąd Najwyższy.

Zanim w lipcu D.K. się ożenił, rodzice podarowali mu, na podstawie umowy o dożywocie, stado krów. Mężczyzna stwierdził w trakcie rozwodu, że nie zamierza dzielić się z żoną zwierzętami, bo stanowią one jego majątek osobisty. Kobieta uważała jednak inaczej.

Spierali się o stado krów (zdjęcie ilustracyjne)
Spierali się o stado krów (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło: Kojot/Shutterstock

Bo to już nie te same krowy

Rozpoczęła się batalia sądowa, w trakcie której ustalono, że w 2003 roku D.K. zarejestrował 36 sztuk bydła, natomiast gdy skończyło się jego małżeństwo, tych sztuk było 47.

Sprawę rozstrzygnął Sąd Okręgowy w Białymstoku, który stwierdził, że bydło zalicza się do wspólnego majątku małżonków. Bo po 18 latach trwania małżeństwa stado - z uwagi na wymianę pokoleniową - nie było już tym samym stadem, które mężczyzna dostał od rodziców.

ZOBACZ TEŻ: To najdroższy rozwód w historii kraju. Miliarder straci fortunę

Jednocześnie, jak stwierdził sąd, mężczyzna nie przedstawił żadnego dowodu, że chociaż jedna krowa, która była w stadzie w 2001 roku, przeżyła aż do 2018 roku. Natomiast młode krowy (stanowiące tzw. przychówek), nawet jeśli pochodziły od krów podarowanych D.K. przez rodziców, stanowią już majątek wspólny małżonków, a nie majątek osobisty mężczyzny. Co oznacza, że stado podlega podziałowi.

Kasacja odrzucona

D.K. złożył do Sądu Najwyższego skargą kasacyjną. Ten jednak jej nie przyjął.

"(…) w okresie trwania małżeństwa całe stado - którego był właścicielem w chwili powstania wspólności małżeńskiej - w trakcie trwania tej wspólności zostało wymienione, przy czym poszczególne sztuki były zastępowane bydłem, stanowiącym przychówek" - czytamy w uzasadnieniu wyroku.

Rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego kończy sprawę.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: