Dwie nastolatki zostały ranne po tym, jak spadły z nasypu pod wpływem podmuchu wywołanego przez przejeżdżający pociąg - przekazała lekarka Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Wcześniej pojawiły się informacje o potrąceniu dziewcząt, które - jak wynika ze wstępnych informacji policji - robiły sobie w tamtym miejscu zdjęcia.
Do wypadku doszło w piątek po południu na torach na wysokości osiedla Białostoczek, w okolicach mostu kolejowego nad rzeką Białą. Nastolatki zostały ranne po tym jak spadły z nasypu, gdy przejeżdżał tamtędy pociąg towarowy relacji Siedlce-Suwałki.
Profesor Ewa Matuszczak z Kliniki Urologii i Chirurgii Dziecięcej UDSK w Białymstoku przekazała w rozmowie z TVN24, że nastolatki trafiły na oddział chirurgiczny, ale ich obrażenia na piątkowy wieczór nie wymagały interwencji chirurgicznej. Dodała, że ich stan jest stabilny. Zaznaczyła, że pacjentki upadły z kilku metrów na twarde podłoże, ale na szczęście nie zostały potrącone. Potwierdziła wcześniejsze informacje o tym, że robiły sobie zdjęcia, gdy nadjechał pociąg.
- Młode dziewczęta poniesione fantazją, która kazała im zrobić zdjęcia przy nasypie kolejowym, uległy urazowi na skutek podmuchu przejeżdżającego pociągu. Całe szczęście, nie zostały potrącone przez pociąg, ale nie zachowały należytej ostrożności i niestety doznały urazów, które wymagają hospitalizacji w naszej klinice. Ich stan jest stabilny. Nie przewidujemy w tym momencie nagłej pilnej interwencji chirurgicznej, chociaż nie możemy takiej potrzeby wykluczyć - powiedziała prof. Matuszczak.
Wcześniej Polska Agencja Prasowa przekazała, że doszło do potrącenia nastolatek przez skład. W depeszy zaznaczono, że policja nie podała bliższych szczegółów wypadku ani stanu, w jakim nastolatki trafiły do szpitala. Zespół prasowy podał jedynie, że 14-latki zostały potrącone podczas robienia zdjęć.
Jak wynika z informacji uzyskanych przez PAP w spółce PKP PLK, po wypadku przez dwie godziny ruch pociągów na tej trasie był wstrzymany, zamiast pociągów pasażerskich była wprowadzona autobusowa komunikacja zastępcza. Od godziny 17.35 normalny ruch został tam przywrócony.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24