Do wojska czy do lekarza? Zły stan zdrowia poborowych

Tegoroczna kwalifikacja wojskowa potrwa do 29 kwietnia
Testy sprawnościowe wchodzą do szkół
Źródło: TVN24
- Tylko około 15 procent poborowych z rocznika 2006 z miejsca kwalifikuje się do czynnej służby wojskowej - opowiada w rozmowie z tvn24.pl Michał Guzek, fizjoterapeuta, medyk bojowy. - Oznacza to, że nie mamy tak naprawdę rezerw w sytuacji, kiedy nasze państwo idzie w stronę państwa frontowego - dodaje. To, jaki stan zdrowia prezentują dzisiejsi 19-latkowie, jego zdaniem jest efektem wieloletnich zaniedbań: między innymi bezpodstawnych zwolnień z WF.
Artykuł dostępny w subskrypcji
Kluczowe fakty:
  • Problemy zdrowotne 19-latków sprawiają, że większość z nich nie kwalifikowałaby się do służby wojskowej, tylko do leczenia. Najczęstsze dolegliwości to nadwaga i otyłość oraz nadciśnienie tętnicze.
  • Taki stan rzeczy to pokłosie zaniedbań. Powszechnym problemem jest zwalnianie dzieci z lekcji wychowania fizycznego. W efekcie 94 procent nastolatków nie potrafi wykonać nawet prostego ćwiczenia.
  • Co zrobić, aby odwrócić niepokojące trendy? Medyk bojowy uważa, że wzorców należy szukać w innych krajach, na przykład w Szwecji. Postuluje też prowadzenie powszechnych przeszkoleń wojskowych, niezależnie od stanu zdrowia.
  • Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziesz w zakładce "Zdrowie" w serwisie tvn24.pl.

Problemy widać już u dzieci w wieku wczesnoszkolnym. Co drugie nie umie skakać przez skakankę. Trzy czwarte nie potrafi kozłować piłki. Dziewięcioro na dziesięcioro nie umie zrobić przewrotu w przód. Połowa... nie umie nawet poprawnie biegać. To dane płynące z badań przeprowadzonych przez ekspertów z Akademii Wychowania Fizycznego. Te problemy jednak nie kończą się, gdy dziecko staje się nastolatkiem, stojącym u progu dorosłości.

Czytaj także: