Operacje robotyczne u dzieci tylko w pojedynczych szpitalach. NFZ ich nie finansuje

Robot chirurgiczny
W Centrum Zdrowia Dziecka chirurdzy operują robotycznie
Niezmiernie precyzyjna i małoinwazyjna - taka jest chirurgia robotyczna. Rekonwalescencja po zabiegach przeprowadzanych z jej wykorzystaniem jest szybsza. Niestety, na ten moment własne roboty, przeznaczone wyłącznie do operowania dzieci, mają w Polsce jedynie dwa szpitale. Narodowy Fundusz Zdrowia w żaden sposób nie finansuje takich operacji. Konsultant krajowy w dziedzinie chirurgii dziecięcej apeluje o zmiany. Co na to resort zdrowia?
Kluczowe fakty:
  • Chirurgia robotyczna pozwala na przeprowadzanie bardziej precyzyjnych i małoinwazyjnych operacji. To przyspiesza rekonwalescencję pacjentów.
  • Niedawno Instytut "Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka" uruchomił Program Chirurgii Robotycznej. Jako pierwsza skorzystała z niego 11-letnia Lena z dużą torbielą na jajniku.
  • Na ten moment własne roboty chirurgiczne przeznaczone do operowania dzieci mają w Polsce jedynie dwa ośrodki. Co stoi na drodze do rozwoju dziecięcej chirurgii robotycznej w naszym kraju?
  • Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziesz w zakładce "Zdrowie" w serwisie tvn24.pl.

Zamiast dużej, kilkunastocentymetrowej rany, niewielkie otwory w ciele, przez które wprowadza się narzędzia. Tak roboty chirurgiczne pomagają w leczeniu dzieci.

- Możemy sięgnąć znacznie głębiej, bez dodatkowego urazu dla pacjenta - mówi prof. Piotr Kaliciński, kierownik Kliniki Chirurgii Dziecięcej i Transplantacji Narządów Instytutu "Pomnik–Centrum Zdrowia Dziecka".

- Będziemy mogli je stosować w szeregu kolejnych operacji, których nie jesteśmy w stanie wykonać laparoskopowo, z racji tego, że nie ma możliwości wykonać konkretnego ruchu - podkreśla dr Adam Kowalski, chirurg dziecięcy z IPCZD.

- Chirurgia robotyczna jest chirurgią niezmiernie precyzyjną. To pozwala na to, abyśmy te dzieci przeprowadzili bardziej komfortowo przez okres pooperacyjny, bardziej bezpiecznie i z mniejszą ilością powikłań, które niestety się zdarzają po zabiegach otwartych - mówi dr hab. Beata Jurkiewicz, konsultant krajowy w dziedzinie chirurgii dziecięcej. Jak podkreśla, operacje wykonywane przez chirurgów dziecięcych są często duże i wymagające. Stanowią również duże obciążenie dla pacjentów. Zdaniem prof. Jurkiewicz, w pediatrii roboty chirurgiczne najbardziej przydadzą się do operacji wad wrodzonych oraz w onkologii.

250 robotycznych operacji dzieci w Krakowie        .

Własne roboty przeznaczone wyłącznie do operacji dzieci mają tylko dwa szpitale w Polsce. Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie korzysta z robota od półtora roku.

- Pierwszy zabieg robotyczny wykonaliśmy 15 maja 2024 roku - mówi prof. Rafał Chrzan, koordynator Uniwersyteckiego Centrum Robotyki Pediatrycznej, dyrektor medyczny Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Od tamtego czasu wykonaliśmy 250 zabiegów u dzieci w wieku od roku do 18. roku życia. Spektrum jest bardzo szerokie. - W tych 250 zabiegach mamy prawie 30 różnego typu procedur - dodaje prof. Chrzan, podkreślając, że zastosowanie robotów chirurgicznych do operacji dzieci jest bardzo szerokie.

Niedawno także Centrum Zdrowia Dziecka uruchomiło Program Chirurgii Robotycznej. Pozwoliły na to pieniądze z Agencji Badań Medycznych. - Uzyskaliśmy środki wysokości 15,5 miliona złotych. Sam zakup robota to jest koszt około 12,5 miliona złotych - podkreśla dr n. med. Marek Migdał, dyrektor Instytutu "Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka".

Chirurdzy z IPCZD rozpoczęli swoją przygodę z chirurgią robotyczną dzieci w 2021 roku, kiedy mieli okazję oglądać na żywo tego rodzaju operacje we Francji. Jak podkreślają, zrobiło to na nich ogromne wrażenie.

Operacja, która z klasycznych dostępów wymaga tygodniowej hospitalizacji, tam odbywała się w ramach hospitalizacji jednodniowej. Dziecko było operowane i tego samego dnia wychodziło z rodzicami do domu. Wiedzieliśmy od tamtego momentu, że chcemy tę technologię mieć u siebie.
dr Grzegorz Kowalewski, chirurg, Kierownik Projektu RAMIPS w IPCZD

Pierwszą pacjentką, którą zoperowano z pomocą robota w Centrum Zdrowia Dziecka, była 11-letnia Lena. Usunięto jej 11-centymetrową torbiel jajnika, która powodowała ból podbrzusza. Po dwóch dniach od operacji dziewczynka już samodzielnie i swobodnie chodziła, a po tygodniu wróciła do szkoły.

Ewa Radomska, matka Leny, była pełna obaw, kiedy zaproponowano jej, że chirurdzy zoperują jej córkę przy pomocy robota, tym bardziej, że wiedziała, że jej córka będzie pierwszą pacjentką, która skorzysta z nowo uruchomionego programu. Potem już jednak była tylko radość.

- Rekonwalescencja córki trwała bardzo krótko i przebiegała bardzo pozytywnie. Córka naprawdę nie skarżyła się na żadne bóle - wspomina matka młodej pacjentki.

Brak finansowania z NFZ

Narodowy Fundusz Zdrowia - mimo licznych korzyści, jakie one za sobą niosą - w żaden sposób nie finansuje operacji robotycznych u dzieci.

- Staramy się o to - zapewnia dr hab. Beata Jurkiewicz, konsultant krajowy w dziedzinie chirurgii dziecięcej. Jak podkreśla w rozmowie z TVN24, złożyła już podania, między innymi do Narodowego Funduszu Zdrowia, o to, aby chirurdzy dziecięcy również mogli operować dzieci za pomocą robota w ramach refundowanych procedur.

W kilku ośrodkach w Polsce - na robotach kupionych dla dorosłych pacjentów - co jakiś czas udaje się zoperować także dziecko. To jednak tylko kropla w morzu potrzeb.

Dopóki chirurgia dziecięca nie będzie refinansowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia, na pewno jej rozwój nie będzie tak szybki jakbyśmy chcieli.
dr hab. Beata Jurkiewicz, konsultant krajowy w dziedzinie chirurgii dziecięcej

Jak resort zdrowia odnosi się do jej apelu? "Proces wdrażania nowego świadczenia gwarantowanego jest opisany w ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz w procedurze Ministerstwa Zdrowia. Konsultant krajowy może złożyć wniosek o zakwalifikowanie świadczenia gwarantowanego wraz z wypełnioną Kartą Świadczenia Opieki Zdrowotnej, która podlega wewnętrznej ocenie w MZ i następnie może zostać przekazana do Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, w celu oceny zasadności wdrożenia nowego świadczenia. Proces ten powinien być znany konsultantowi krajowemu" - czytamy w odpowiedzi przesłanej przez biuro komunikacji MZ.

Czytaj także: