- Zespół naukowców z różnych ośrodków w Stanach Zjednoczonych podzielił się na łamach "Nature Medicine" wynikami pierwszej fazy badania klinicznego nad szczepionką, która mogłaby mieć zastosowanie w leczeniu raka trzustki. Sprawdzamy, czy to rzeczywiście rewolucyjne odkrycie, jak pisze wielu dziennikarzy.
- Obecnie największe szanse na przedłużenie życia chorym na raka trzustki daje operacja.
- Badania nad szczepionkami na nowotwory trwają od dłuższego czasu. Jedna z nich jest już całkiem blisko. W leczeniu jakiego raka pomoże?
- Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziesz w zakładce "Zdrowie" w serwisie tvn24.pl i w "Wywiadzie Medycznym" Joanny Kryńskiej w TVN24+.
Rak trzustki jest jednym z najgorzej rokujących nowotworów złośliwych. Między innymi dlatego z dużym entuzjazmem przyjęto nową publikację w "Nature Medicine", w której zespół naukowców z różnych ośrodków w Stanach Zjednoczonych opisuje wyniki pierwszej fazy badania klinicznego nad szczepionką, która mogłaby mieć zastosowanie w leczeniu tej choroby. "Przełom w leczeniu raka trzustki" - donosiły portale internetowe. Czy rzeczywiście?
Nowa nadzieja w raku trzustki?
Szczepionka, którą testowano, jest nakierowana na mutację KRAS. Do badania zaproszono 20 pacjentów z rakiem trzustki oraz pięciu z rakiem jelita grubego, u których również często występuje ta mutacja. Wszyscy chorzy byli po operacjach, a w ich krwi wykryto jeszcze DNA komórek nowotworowych.
U większości uczestników badania zaobserwowano odpowiedź układu odpornościowego na szczepionkę. Osoby, które ją przyjęły, żyły średnio 15 miesięcy bez nawrotu choroby. Mediana przeżycia wyniosła z kolei 29 miesięcy. Co to oznacza dla onkologów i ich pacjentów? Zapytaliśmy dr n. med. Pawła Sobczuka, specjalisty onkologii klinicznej i naukowca, członka zarządu Polskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej (PTOK).
- Przeżycia całkowite oraz przeżycia do czasu nawrotu choroby u 25 pacjentów, którym w badaniu podano szczepionkę są zbliżone do tych, które obserwujemy, kiedy po operacyjnej resekcji guza stosujemy chemioterapię. Żadna z tych metod nie zapobiega w pełni nawrotowi choroby, a jedynie go opóźnia – wyjaśnia specjalista w rozmowie z tvn24.pl. Jak dodaje, bardzo niewielu pacjentów z rakiem trzustki udaje się całkowicie wyleczyć. Nawroty w tej chorobie są niemalże nieuniknione – szacuje się, że występują u ponad 80 proc. pacjentów. Po nawrocie choroba rokuje gorzej, bo zwykle nie ma już wtedy możliwości leczenia operacyjnego.
- W przypadku choroby przerzutowej bądź nieoperacyjnej przeżycia są na poziomie 8-12 miesięcy. Przedstawiona w badaniu szczepionka nie jest metodą, którą można by zastosować u pacjentów z chorobą przerzutową, niekwalifikujących się do operacji – mówi dr Sobczuk.
Największe szanse na przedłużenie życia – o około 3-5 lat - chorym na raka trzustki daje operacja. Jednak, jak podkreśla onkolog, jedynie jedna piąta chorych na raka trzustki otrzymuję diagnozę na wystarczająco wczesnym etapie, żeby się do niej zakwalifikować. - Rak trzustki ze względu na lokalizację tego narządu może długo nie dawać objawów. Żółtaczka spowodowana zaburzeniami odpływu żółci przez guz, który naciska na sąsiednie struktury, jest objawem późnym - mówi dr Sobczuk. Jak wyjaśnia, operacyjne raki trzustki są często diagnozowane przypadkowo w badaniach obrazowych (tomografii komputerowej i rezonansie magnetycznym) wykonywanych z innych wskazań.
Szczepionka na raka
Sam pomysł zastosowania szczepionki w leczeniu raka nie jest nowatorski.
- Badania nad różnego rodzaju szczepionkami, które mają pobudzić układ odpornościowy do zwalczania konkretnego rodzaju nowotworu, toczą się w onkologii od kilkudziesięciu lat. Podejmowano już różne próby, w różnych nowotworach i na różnych etapach choroby zarówno w leczeniu uzupełniającym po operacji, jak i z zaawansowanym nowotworem.dr n. med. Paweł Sobczuk, specjalista onkologii klinicznej i naukowiec
Im bardziej nauka idzie do przodu, tym więcej pojawia się koncepcji, jak udoskonalić te szczepionki. Na razie są one dostępne dla chorych tylko w formie badań klinicznych. Jest mała szansa, że będą one uniwersalne, bo ze względu na mechanizm działania mogłoby się to wiązać z mniejszą skutecznością, a także większym ryzykiem, że organizm zaatakuje też zdrowe komórki, a nie tylko nowotworowe, co prowadziłoby do powikłań.
Jak mówi onkolog, najbardziej zaawansowane są badania nad szczepionką mRNA na czerniaka. Badania wskazują już, że poprawiają one rokowania pacjentów w porównaniu z klasyczną immunoterapią. Aktualnie trwają badania w trzeciej, najbardziej zaawansowanej fazie.
Autorka/Autor: Zuzanna Kuffel
Źródło: tvn24.pl, Nature Medicine
Źródło zdjęcia głównego: sasirin pamai/Shutterstock