Z lotniska zniknęła mgła. "Samoloty startują planowo"

Mgła nad Wrocławiem
Mgła nad Wrocławiem
Źródło: ansa/roody

Z powodu gęstej mgły od rana problemy ze startem i lądowaniem miały samoloty na wrocławskim lotnisku. Po tym jak poranne loty do Warszawy i Londynu zostały odwołane, a część miała opóźnienia, praca na lotnisku wróciła do normy. - Wszystkie samoloty startują już planowo - zapewniają pracownicy lotniska.

- Poradziliśmy sobie ze wszystkimi opóźnieniami. Po godzinie 12.00 wszystkie planowane loty wystartowały według rozkładu - informuje Monika Półtorzycka, rzeczniczka lotniska.

Mgła spowodowała słabą widoczność na lotnisku. Jak tłumaczyła przed południem rzeczniczka rano była na poziomie 400 - 600 metrów, a momentami spadała nawet do 200. - Minimalna widoczność do lądowania to 650 metrów. Przed południem wzrosła już do 2000 metrów - wyjaśniała.

Starty były opóźnione

Z powodu mgły odwołany został poranny samolot do Warszawy, który miał wylecieć o 5.55. Maszyna nie przyleciała w sobotę ze stolicy. Nie wyleciał też samolot do Warszawy z 8.50. Podobnie jak samolot, który o 6.10 miał polecieć do Londynu. Nie przyleciał z Oslo, tylko wylądował w Katowicach.

Z ponad godzinnym opóźnieniem wyleciał natomiast samolot do Frankfurtu, który planowo miał odlecieć o 8.25.

Przekierowali loty

Samolot z Barcelony, który we Wrocławiu miał wylądować o 9.05 został przekierowany do Łodzi. Stamtąd przyleciał pusty i zabrał pasażerów. Nie wylądował też samolot z Dublina, który poleciał do Katowic. Po powrocie do Wrocławia, z pasażerami na pokładzie, wystartował z ok. dwugodzinnym opóźnieniem.

Godzinę później niż planowano na wrocławskim lotnisku wylądował samolot z Londynu Stansted.

Przewidują kolejne utrudnienia

Wieczorem nad Wrocławiam ponownie ma pojawić się mgła. Jak informują pracownicy lotniska, spodziewane są kolejne opóźnienia.

- Pasażerowie muszą się liczyć z możliwymi utrudnieniami - ostrzega Półtorzycka. - Na ten moment ciężko przewidzieć jaka będzie pogoda - dodaje.

Wrocław we mgle

Autor: gw,ansa/roody / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: