Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu na terenie dworca kolejowego we Wrocławiu. Do Komisariatu Kolejowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu wszedł osłabiony starszy mężczyzna z krwawiącą nogą. Zauważył go jeden z policjantów pełniących tego dnia służbę. Chwycił dostępną apteczkę, wyjął dużą ilość gazy i rozpoczął uciskanie rany.
Policjantowi udało się zatamować krwawienie, jednak wiadomo było, że osłabienie ucisku mogło ponownie uruchomić krwotok. Policjant do czasu przyjazdu Zespołu Pogotowia Ratunkowego monitorował stan mężczyzny, utrzymując z nim kontakt. Po przybyciu karetki, nadal tamując krwotok, pomógł w przeniesieniu pacjenta na nosze.
Mężczyzna trafił do szpitala.
Jak się później okazało, niedawno przeszedł on operację, a do krwotoku doszło w wyniku nagłego pęknięcia żyły udowej. Szybka i profesjonalna reakcja policjanta uratowała mu życie.
- Każdy z policjantów przestępujących do kursu podstawowego jest zobligowany do tego, żeby przejść kurs pierwszej pomocy przedmedycznej. Każdy z nas musi podnosić swoje kwalifikacje i uczestniczyć w tego typu kursach, posiadać merytoryczną wiedzę o ratowaniu życia, która jak widzimy w tym wypadku się przydała i kolejne ludzkie życie zostało uratowane - mówi TVN24 starszy aspirant Łukasz Porębski z dolnośląskiej policji.
Autorka/Autor: SK/gp
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Dolnośląska policja