Policja zatrzymała 41-latka podejrzanego o zabójstwo, do którego doszło we Wrocławiu. W windzie jednego z bloków znaleziono zwłoki mężczyzny. Sąd zdecydował o tymczasowym areszcie na trzy miesiące.
Do zdarzenia doszło 28 marca w godzinach porannych przy ulicy Gajowickiej we Wrocławiu. Policja otrzymała zgłoszenie o znalezieniu zwłok w windzie bloku.
- Miało miejsce zdarzenie o charakterze kryminalnym, na miejscu działa grupa dochodzeniowa z prokuratorem - informował wówczas młodszy aspirant Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji.
"Jak ustalono, sprawca kilkukrotnie ugodził nożem mężczyznę w bloku na terenie miasta, po czym uciekł. Niestety pokrzywdzony w wyniku poniesionych obrażeń zmarł na miejscu" - czytamy w policyjnym komunikacie.
Był karany za kradzieże
Funkcjonariusze dzień po znalezieniu zwłok zatrzymali 41-latka. Podejrzany usłyszał zarzut zabójstwa. Sąd Rejonowy we Wrocławiu zdecydował o trzymiesięcznym areszcie. Mężczyzna był w przeszłości karany za kradzieże.
Za zabójstwo mężczyźnie może grozić nawet kara dożywocia.
Źródło: tvn24.pl, KMP Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KMP Wrocław