75-latek zsunął się z wału, leżał tuż przy lustrze wody

75-latek leżał tuż przy wodzie
Tusk: we wtorek we Wrocławiu zaprezentujemy zmiany ustawowe, które ułatwią proces odbudowy po powodzi
Źródło: TVN24

Wrocławscy policjanci znaleźli seniora, który ześlizgnął się z wału przeciwpowodziowego i przez kilka godzin leżał tuż przy lustrze wody. 75-latek został przewieziony do szpitala. Biuro Urzędu Miasta przypomina, że we Wrocławiu nadal obowiązuje zakaz poruszania się po wałach przeciwpowodziowych.

Do zdarzenia doszło we wtorek, 24 września w godzinach wieczornych we Wrocławiu. Policjanci patrolując tereny przyległe do Odry, zwrócili uwagę na torbę i reklamówkę znajdujące się tuż przy wałach. Gdy podeszli bliżej, zauważyli leżącego na dole, tuż przy lustrze wody, seniora. "Mężczyzna był wyziębiony, ale przytomny i komunikatywny. 75-latek wyznał, że przewrócił się na szczycie wału, po czym ześlizgnął w dół, niestety mocno obijając się po drodze. Senior uskarżał się na ból pleców i głowy, a na jego ciele widoczne były otarcia i rany" - podaje aspirant Paweł Noga z wrocławskiej policji.

75-latek leżał tuż przy wodzie
75-latek leżał tuż przy wodzie
Źródło: Sekcja Prasowa KWP we Wrocławiu

Policjanci okryli go kocem ratunkowym i wezwali pogotowie. 75-latek został przetransportowany do szpitala.

Woda w Odrze powoli opada, ale wały przeciwpowodziowe nadal nie są dobrym miejscem na spacery. Przesiąknięte wodą mogą stanowić zagrożenie dla spacerowiczów. We Wrocławiu obowiązuje zakaz wchodzenia na wały przeciwpowodziowe aż do odwołania.

Zakaz poruszania się po wałach przeciwpowodziowych

"Wrocławscy strażnicy miejscy wystawiają mandaty osobom, które łamią kategoryczny zakaz poruszania się po wałach przeciwpowodziowych. Maksymalna kwota mandatu wynosi 500 złotych. Natomiast sąd może nałożyć grzywnę do pięciu tysięcy złotych" - informowało w komunikacie Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego Wrocławia.

"Poruszanie się po wałach może spowodować ich uszkodzenie i bezpośrednio naraża mieszkańców na niebezpieczeństwo. Wały cały czas są monitorowane przez służby" - dodaje.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: