18-latka bez prawa jazdy wjechała do Odry we Wrocławiu. Do zdarzenia doszło w sierpniu. Dopiero po trzech miesiącach ratownikom wodnym udało się wyłowić z rzeki wrak.
Do zdarzenia doszło 14 sierpnia o godzinie 1.34 przy nabrzeżu Janówek we Wrocławiu. Tam auto wpadło do Odry, po tym, jak 18-latka straciła nad nim panowanie. Kierująca wraz z 19-letnim pasażerem wydostała się z samochodu. Świadkowie pomogli im wyjść z wody.
W sobotę 16 listopada ratownicy z Wodnej Służby Ratowniczej przeprowadzili akcję wyciągania samochodu z Odry. Podczas sobotnich działań zespół ratowników z nurkami za pomocą dźwigu i lawety wydobył pojazd na ląd.
Stan zagrożenia powodziowego wydłużył czas akcji
"Akcję zrealizowano z dokładnym zaplanowaniem działań oraz przeanalizowaniem każdego elementu. Wyciąganie samochodu zostało zaplanowane na wrzesień jednak ze względu na powódź całość procesu usuwania pojazdu z wody przesunięto. Z uwagi na wysoki stan wód podczas powodzi i bardzo silny nurt rzeki lokalizacja samochodu musiała zostać ponownie potwierdzona za pomocą sonaru holowanego" - informuje Wodna Służba Ratownicza.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wodna Służba Ratownicza