Wicemiss Polski na co dzień podnosi ciężary. Teraz pozuje do kalendarza

Weronika Wróbel ze Świdnicy została twarzą października
Weronika Wróbel ze Świdnicy została twarzą października
Źródło: Fundacja Jedyna Taka | Sebastian Wolny

- Kobieta na wózku też może być piękna - przekonuje niepełnosprawna Weronika Wróbel ze Świdnicy. I udowadnia to w sesji zdjęciowej do kalendarza na 2014 rok. Na co dzień trenuje podnoszenie ciężarów i pokazuje światu, że stereotypy trzeba przełamywać.

- Chciałam pokonać swoją nieśmiałość, ale nie było wcześniej konkursów i możliwości dla osób na wózkach. Dostałam propozycję od organizatorów konkursu miss, wahałam się, ale teraz nie żałuję – mówi Weronika Wróbel ze Świdnicy, która w sierpniu została drugą wicemiss Polski na wózku.

Dzięki udziałowi w konkursie 19-latka uczestniczyła już w dwóch pokazach i zagrała w jednym z polskich seriali. Na co dzień dziewczyna uczy się w technikum i z sukcesami podnosi ciężary. Na swoim koncie ma już jeden złoty i trzy srebrne medale z Mistrzostw Polski. Teraz wzięła udział w sesji zdjęciowej do dwóch kalendarzy fundacji Jedyna Taka.

Debiutancka sesja w szpilkach

- Te kalendarze przełamują stereotypy. Kobieta na wózku też może być piękna – przyznaje Weronika, która została twarzą października.

Dla dziewczyny było to pierwsze takie doświadczenie. Dlatego przyznaje, że na początku była speszona. – Nie wyobrażałam sobie występu w bieliźnie, ale fotograf mnie uspokoił. Na co dzień nie noszę też szpilek, a to ciekawe doświadczenie – przyznaje Weronika.

Finalistki I wyborów Miss Polski na wózkach wzięły udział w sesji do kalendarza na 2014 rok

Aparat ją lubi

Weronika przed obiektywem wypadła świetnie, a sesja z nią była jedną z najkrótszych podczas przygotowań do kalendarza.

- Weronika to piękna i uśmiechnięta dziewczyna. Podczas sesji musieliśmy poprawić niewiele rzeczy. Aparat ją po prostu lubi – wyjaśnia Sebastian Wolny, autor zdjęć do kalendarza. Efektem tej sympatii są dwie fotografie. Na jednym z nich Weronika w bieliźnie i bez wózka uśmiecha się do obiektywu, na drugim siedzi na wózku w stroju wieczorowym.

Walczą z tabu

- Chcieliśmy pokazać, że w każdej kobiecie jest pierwiastek kobiecości. Chodziło o przełamanie tabu ciała osoby z niepełnosprawnością – tłumaczy Katarzyna Wojtaszek z fundacji Jedyna Taka.

Celem było pokazanie, że kobiety, bez względu na to czy poruszają się na własnych nogach czy na wózku, mogą wyglądać atrakcyjnie. - Tak naprawdę każda kobieta może wyglądać fajnie, a wózek nie jest wyznacznikiem kobiecości – dodaje Wojtaszek.

Rzeczywistość wcale nie taka straszna

Weronika, mimo swojej niepełnosprawności, nie poddaje się. Wciąż stawia sobie nowe cele i nie wyobraża sobie żeby nie mogła ich realizować.

- Nie chcę siedzieć w domu. Osoby na wózkach boją się mierzyć z rzeczywistością, a ta w cale nie jest taka straszna – kończy Weronika.

Zdjęcia do kalendarzy powstawały w Bydgoszczy i Ciechocinku w trakcie przygotowań do wyboru Miss Polski na wózku. Wkrótce kalendarz pojawi się w sprzedaży, a dochód z niej zostanie przekazany na działalność fundacji Jedyna Taka.

O kulisach przygotowań do wyboru Miss Polski na wózku mówiliśmy już w czerwcu:

Kulisy przygotowań do wyboru Miss Polski na wózku. "Pracujemy bez wytchnienia"

Kulisy przygotowań do wyboru Miss Polski na wózku. "Pracujemy bez wytchnienia"

Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: