W kamienicy pękła rura, w piwnicy odkryli zamurowany dobytek przedwojennych mieszkańców. "Wszystko skatalogowane, opisane"

Źródło:
tvn24.pl
W piwnicy znaleziono przedmioty życia codziennego przedwojennych mieszkańców Wałbrzycha
W piwnicy znaleziono przedmioty życia codziennego przedwojennych mieszkańców WałbrzychaMuzeum Porcelany w Wałbrzychu
wideo 2/9
W piwnicy znaleziono przedmioty życia codziennego przedwojennych mieszkańców WałbrzychaMuzeum Porcelany w Wałbrzychu

W piwnicy jednej z kamienic w Wałbrzychu (woj. dolnośląskie) odkryto zamurowane przez blisko 80 lat pomieszczenie. A w środku historyczne skarby: porcelanę, szkło, ubrania, ale też bardziej osobiste przedmioty, jak dokumenty czy albumy ze zdjęciami. Muzealnicy uważają, że pod koniec II wojny światowej kilka rodzin mieszkających po sąsiedzku zabezpieczyło w ten sposób swój dobytek. Właściciele nigdy po niego nie wrócili.

Przeszłość Wałbrzycha, szczególnie ta w XIX i XX wieku, jest fascynująca i co jakiś czas, przy okazji kolejnych odkryć, pobudza wyobraźnię pasjonatów historii. Miasto będące częścią Rzeszy Niemieckiej rozwijało się prężnie aż do wybuchu II wojny światowej, osiągając wcześniej status dużego ośrodka przemysłowego. Waldenburg (niemiecka nazwa Wałbrzycha) miał szczęście. Front nigdy nie przetoczył się przez jego ulice. Architektura - poza kilkoma istotnymi budynkami - w dużej mierze przetrwała.

Kiedy wiosną 1945 roku globalny konflikt zbliżał się ku końcowi, mieszkańcy wtedy wciąż niemieckiego miasta już wiedzieli, że zapewne w nieodległej przyszłości będą musieli spakować swój dobytek i udać się w głąb Rzeszy. Na początku maja 1945 roku Niemcy skapitulowali, a niedługo potem wojska radzieckie zajęły miasto. Pod koniec miesiąca Wałbrzych był już polski, stając się jednym z większych miast Dolnego Śląska. W ciągu kolejnych kilku lat większość niemieckich obywateli miasta została wysiedlona.

Walizki pełne przedmiotów należących do dawnych mieszkańców. "Wszystko skatalogowane, opisane"

Jest 17 listopada 2022 roku, niemal 80 lat po tamtych wydarzeniach. Kilka dni wcześniej w jednej ze starych, przedwojennych kamienic na Starym Zdroju pękła rura. Wspólnota mieszkaniowa zleciła prace ekipie remontowej. Majstrzy przyjechali, weszli do piwnicy, ocenili sytuację i stwierdzili, że trzeba kuć ścianę, aby dostać się do cieknących przewodów.

Czytaj też: Mieli mapę dziadka i kartkę: "Jesteśmy dobrymi ludźmi". Młodzi Niemcy przyjechali po skarb

- Wieczorem odebrałem telefon od mojej wychowawczyni z podstawówki, należącej do wspólnoty mieszkańców tej kamienicy. Wiedziała czym się zajmuję, że jestem historykiem skupiającym się na naszej lokalnej przeszłości. Nauczycielka przekazała mi, że kiedy ekipa rozpoczęła prace remontowe, natrafiła na pomieszczenie, o którym nikt wcześniej nie miał pojęcia - mówi Mateusz Mykytyszyn, prezes Fundacji Księżnej Daisy von Pless na Zamku Książ w Wałbrzychu.

Muzealnicy we wnętrzu zamurowanego pomieszczeniaMuzeum Porcelany w Wałbrzychu

- Po pierwszych kilku walizkach wiadomo już było, że to zabezpieczony depozyt miejscowej ludności. Ukryty po to, aby go odebrać w przyszłości. Wszystko skatalogowane, opisane. Ubrania, buty, pamiętniki, albumy rodzinne, wianek ślubny, pamiątki po rodzicach. Całe życie spakowane w jednym miejscu. Zadzwoniłem do konserwatora zabytków, powiadomiłem odpowiednie służby. Zgłoszenie potraktowano bardzo poważnie. Przyjechali przedstawiciele biura konserwatora, był archeolog, muzealnicy i urzędnicy miejscy - relacjonuje Mykytyszyn.

Czytaj też: Rozkopana leśna skrytka. "Mogły być tam ukryte kosztowności z pałacu Schloss Cammerau"

Dyrektor muzeum: sytuacja bez precedensu, wartość historyczna tego znaleziska jest ogromna

Znaleziskiem na Facebooku podzielił się prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej. "Przedwojenny Wałbrzych odkrywa swoje tajemnice" - napisał. Jak poinformował, zabezpieczeniem i ewidencją historycznych przedmiotów zajęło się miejscowe Muzeum Porcelany. Do wpisu dołączone zostały fotografie z widocznymi plastikowymi panelami na ścianach i współczesnymi włącznikami światła, budzące podejrzenia niektórych internautów.

- Ekipa remontowa zmusiła mieszkańców, żeby przenieśli wszystkie przedmioty do sąsiedniej piwnicy. Tam wykonano zdjęcia, które zamieścił prezydent Szełemej - tłumaczy Jacek Drejer, dyrektor Muzeum Porcelany w Wałbrzychu.

I dodaje: - Tam, gdzie pierwotnie znajdowały się przedmioty, nie było dostępu światła dziennego. To była piwnica bez okien, z drewnianymi półkami i regałami. A na nich oprócz ubrań, czy pamiątek rodzinnych - porcelana, szkło, naczynia, garnki. Wszystko dobrze zabezpieczone, owinięte gazetami, włożone w słoiki albo otulone trocinami. Było tego naprawdę dużo, wywoziliśmy to sporych rozmiarów ciężarówką.

Jak mówi Drejer, w przeszłości znajdowano pojedyncze przedmioty należące do dawnych mieszkańców. - Tutaj mamy sytuację bez precedensu. Widzimy, jak na dłoni to, co kilkadziesiąt, czy nawet sto lat temu towarzyszyło ludziom na co dzień, co było dla nich ważne. Wartość historyczna tego znaleziska jest ogromna - podkreśla.

Znalezisko zapakowane do ciężarówkiMuzeum Porcelany w Wałbrzychu

Szczegółowa inwentaryzacja jeszcze przed nimi, ale przy transporcie znaleziska muzealnicy zdążyli pobieżnie zapoznać się z papierem będącym być może najlepszym tropem do precyzyjnego określenia daty i okoliczności, w jakich deponowano dobytek.

- Tam były kartki z nazwiskami mieszkańców. Wygląda na to, że jest to własność kilku rodzin, sąsiadów, mieszkańców kamienicy. Dokumenty i gazety wskazują na lata 40. Wydaje nam się, że ówcześni lokatorzy wiosną 1945 roku, pod koniec wojny, spodziewając się, że do Wałbrzycha może dojść front, zdecydowali się zostawić ważne rzeczy, których nie byliby w stanie ze sobą zabrać. Zrobili to z wyprzedzeniem i zadali sobie trochę trudu, żeby przedmioty dobrze się zachowały - ocenia dyrektor muzeum.

I - jak podkreśla - mieszkańcom generalnie się udało. Część rzeczy uszkodziła wilgoć - między innymi przez awarię rury będącej punktem wyjścia tej historii - ale większość przetrwała w stanie zaskakująco dobrym.

Rodzinny album ze zdjęciamiMuzeum Porcelany w Wałbrzychu

Zadanie - znaleźć spadkobierców

Co prawda znalezione przedmioty obecnie znajdują się w rękach fachowców z Muzeum Porcelany w Wałbrzychu, ale zgodnie z prawem organem odpowiedzialnym za zabezpieczenie przedmiotów jest urząd miasta. Jacek Drejer zapowiada, że przy okazji identyfikacji znaleziska, jeśli będzie potrzeba, to on i jego ludzie chętnie wspomogą proces poszukiwania spadkobierców. Piłeczka leży po stronie magistratu. Od odkrycia minęło zaledwie kilka dni, więc żadne wiążące decyzje nie zostały jeszcze podjęte.

- Jeżeli nie udałoby się znaleźć spadkobierców, albo nie byliby oni zainteresowani tymi przedmiotami, to my - jako muzeum - bardzo chętnie zaopiekujemy się zbiorami. Część z nich znajduje się w ścisłym kręgu naszych zainteresowań jako placówki. Jeżeli tak by się stało, oczywiście przygotowalibyśmy wystawę pokazującą życie mieszkańców dawnego Wałbrzycha - podkreśla Drejer.

Czytaj też: Na cmentarzu ukryte były słoje. Ich zawartość zdziwiła odkrywców

Autorka/Autor:ib/ tam

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Muzeum Porcelany w Wałbrzychu

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

To był czas powrotów na Nowogrodzką - mówi nam polityk PiS-u, znający kulisy przygotowań Jarosława Kaczyńskiego do sobotniego kongresu partii. Kto wrócił? Zbigniew Ziobro, który spotkał się tam z prezesem PiS. Beata Szydło, która pierwszy raz od miesięcy wzięła udział w naradzie kierownictwa partii. I Mateusz Morawiecki, który wrócił do łask Kaczyńskiego. Pierwszy raz od dawna "prezes wypowiadał się o nim ciepło" - mówią reporterce "Faktów" TVN Arlecie Zalewskiej politycy i stali bywalcy Nowogrodzkiej. Poprzez te symboliczne powroty Jarosław Kaczyński chce pokazać podzielonym i zwalczającym się frakcjom, że Zjednoczona Prawica 2.0 jest możliwa. Nawet, jeśli tylko na papierze.

"Mówimy: nie zjednoczenie, tylko wchłonięcie". Kulisy narad w PiS

"Mówimy: nie zjednoczenie, tylko wchłonięcie". Kulisy narad w PiS

Źródło:
TVN24

Masywny budynek o uroku bunkra, który rok temu wyrósł przy Trakcie Królewskim w związku z budową linii tramwajowej, oburzył wrażliwych na estetykę miasta. Teraz będą musieli zmierzyć się jeszcze z widokiem rzędu skrzynek, które wyrosły tuż obok.

Pluton skrzynek zameldował się koło "bunkra"

Pluton skrzynek zameldował się koło "bunkra"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Ograniczmy najem krótkoterminowy typu airbnb. Mieszkania nie służą do osiągania szybkich zysków. Są miejscem do życia" - napisała w poście na portalu X (dawniej Twitter) ministra Funduszy i Polityki Regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. W dołączonym do wpisu wideo ministra przedstawiła więcej szczegółów.

"Ograniczmy najem krótkoterminowy". Propozycje ministry

"Ograniczmy najem krótkoterminowy". Propozycje ministry

Źródło:
tvn24.pl

Okręt marynarki wojennej Nowej Zelandii HMNZS Manawanui zatonął u wybrzeża wyspy Upolu w archipelagu Samoa. Załoga przeżyła dzięki akcji ratunkowej. Przyczyny zdarzenia są nieznane.

Zatonął okręt nowozelandzkiej marynarki wojennej

Zatonął okręt nowozelandzkiej marynarki wojennej

Źródło:
BBC
Mój ojciec mógł żyć

Mój ojciec mógł żyć

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ponad 1200 ofiar po stronie Izraela, 251 zakładników i więcej niż 13 tysięcy rakiet wystrzelonych z terenu Strefy Gazy - tak w liczbach izraelska armia podsumowuje ostatni rok. 7 października 2023 roku, w "Czarną Sobotę", terroryści Hamasu przeprowadzili zmasowany atak na Izrael, zabijając wielu cywili. Napaść zapoczątkowała trwający wciąż konflikt, największy od czasu wojny Jom Kippur sprzed 50 lat.

Największa wojna od dekad. Mija rok od "Czarnej Soboty"

Największa wojna od dekad. Mija rok od "Czarnej Soboty"

Źródło:
PAP, idf.il, Reuters

Co najmniej 23 osoby zginęły, a 93 zostały ranne w Libanie w wyniku sobotnich izraelskich ataków - poinformowało w niedzielę libańskie ministerstwo zdrowia. Jeden z wybuchów w Bejrucie widać na nagraniu - kula ognia powstała najprawdopodobniej po trafieniu pocisku w stację paliw.

Ogromna eksplozja w Bejrucie na nagraniu

Ogromna eksplozja w Bejrucie na nagraniu

Źródło:
PAP, Reuters, BBC

Premier Słowacji Robert Fico wyraził stanowczy sprzeciw wobec członkostwa Ukrainy w NATO. Podkreślił, że nie zgodzi się na to tak długo, jak będzie szefem rządu, oceniając, że taki krok mógłby stanowić "punkt wyjścia do III wojny światowej".

Premier Słowacji nie chce Ukrainy w NATO. Straszy III wojną światową

Premier Słowacji nie chce Ukrainy w NATO. Straszy III wojną światową

Źródło:
PAP

Słowa Michała Dworczyka o połączeniu PiS z Suwerenną Polską i o Zbigniewie Ziobrze odbiły się w ostatnich dniach szerokim echem. - Rozmawiałem z sojusznikami Dworczyka i jego kolegami z frakcji Morawieckiego. Mówią: Michał miał przywalić, ale jednak troszeczkę przesadził - komentował w programie "W kuluarach" w TVN24 Konrad Piasecki. Wspólnie z Arletą Zalewską i Mają Wójcikowską zastanawiali się, co stoi za politycznym "uderzeniem głową w mur" w wykonaniu tego polityka.

"Michał miał przywalić, ale jednak troszeczkę przesadził". Osobiste animozje czy gra frakcji?

"Michał miał przywalić, ale jednak troszeczkę przesadził". Osobiste animozje czy gra frakcji?

Źródło:
TVN24

Około pół tony kokainy zabezpieczyła brazylijska policja na masowcu "Jawor", należącym do Polskiej Żeglugi Morskiej. Hipotezy władz PŻM i policji co do tego, skąd miały wziąć się paczki z nielegalną substancją, różnią się. Tymczasem narkotyki znaleziono też na innym statku, który miał płynąć do Polski.

Narkotyki na dwóch statkach. Jeden jest polski, drugi miał do Polski płynąć

Narkotyki na dwóch statkach. Jeden jest polski, drugi miał do Polski płynąć

Źródło:
PAP, Polícia Federal

Laureatką tegorocznej Literackiej Nagrody Nike została Urszula Kozioł za tomik "Raptularz". W niedzielę odbyła się gala wręczenia nagrody w warszawskiej Bibliotece Uniwersyteckiej.

Nagroda Nike 2024 dla Urszuli Kozioł

Nagroda Nike 2024 dla Urszuli Kozioł

Źródło:
PAP

Melania Trump po raz kolejny publicznie opowiedziała się za prawem do przerywania ciąży. - Chcę decydować, co chcę zrobić ze swoim ciałem. Nie chcę rządu wtrącającego się w moje sprawy osobiste - powiedziała w wywiadzie udzielonym Fox News. Była pierwsza dama podkreśliła, że jej mąż Donald Trump "znał jej stanowisko" w tej sprawie "od dnia, w którym się poznali".

Melania Trump: chcę decydować, co zrobić ze swoim ciałem

Melania Trump: chcę decydować, co zrobić ze swoim ciałem

Źródło:
Fox News

W poniedziałek rano w części kraju występują mgły. Miejscami widzialność jest ograniczona do 100 metrów. IMGW wydał ostrzeżenia przed gęstymi mgłami. Sprawdź, gdzie należy zachować ostrożność.

Poranne mgły w części kraju. Widzialność jest ograniczona

Poranne mgły w części kraju. Widzialność jest ograniczona

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Traktujemy tajemnicę obrończą jako świętość, sprawa zostanie dogłębnie wyjaśniona, myślę, że to jest kwestia dni, może maksymalnie tygodni - tak o zarzutach obrońców Janusza Palikota wobec prokuratury mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Adam Bodnar, minister sprawiedliwości i prokurator generalny. Obrońcy byłego polityka twierdzą, że śledczy naruszyli tajemnicę adwokacką.

"Mogę powiedzieć dwie rzeczy". Deklaracja Bodnara w sprawie Palikota

"Mogę powiedzieć dwie rzeczy". Deklaracja Bodnara w sprawie Palikota

Źródło:
TVN24

Obiecuję, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby doprowadzić do skutecznej ekstradycji bądź deportacji Sebastiana M. - zapewnił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Adam Bodnar, minister sprawiedliwości i prokurator generalny. - Jeżeli będzie taka potrzeba, to nawet jestem gotowy osobiście się tam wybrać i przekonywać mojego odpowiednika w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, że powinna nastąpić decyzja o ekstradycji - zapowiedział.

Sprawa Sebastiana M. "Jestem gotów osobiście się tam wybrać"

Sprawa Sebastiana M. "Jestem gotów osobiście się tam wybrać"

Źródło:
TVN24

Piosenkarka Roxie Węgiel poinformowała w mediach społecznościowych, że jest chora na cukrzycę typu 1. "Po minikoncercie zasłabłam i trafiłam do szpitala" - przekazała 19-latka. We wpisie zaapelowała do swoich fanów. "Błagam Was - nie bagatelizujcie zdrowia, badajcie się regularnie. Ta sytuacja sprawiła, że zrozumiałam powagę tego, co się wydarzyło i chcę, żeby Wam też dała do myślenia" - napisała Węgiel.

Roxie Węgiel odwołuje koncerty i apeluje do fanów

Roxie Węgiel odwołuje koncerty i apeluje do fanów

Źródło:
tvn24.pl

Mija rok od zmasowanego ataku Hamasu na Izrael, który zaognił konflikt na Bliskim Wschodzie. Prokuratura zamierza przesłuchać posła Suwerennej Polski Marcina Romanowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości. Rozpoczyna się tydzień noblowski. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w poniedziałek.

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w poniedziałek

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w poniedziałek

Źródło:
tvn24.pl, Reuters, PAP

Są w pościeli, w ubraniach, w obuwiu. I to już niemal norma, że niebezpiecznych chemikaliów blisko nas jest dużo, ale jak jest ich za dużo, to naprawdę mogą zaszkodzić. Ostatnia kontrola Inspekcji Handlowej pokazuje, że mamy się czym martwić.

To źle, że pościel "pachnie nowością". Pachną chemikalia. Czasem jest ich za dużo w produktach i szkodzą zdrowiu

To źle, że pościel "pachnie nowością". Pachną chemikalia. Czasem jest ich za dużo w produktach i szkodzą zdrowiu

Źródło:
Fakty TVN

Jeżeli Marcin Romanowski nie stawi się w prokuraturze, to oznaczałoby, że nie chce współpracować z wymiarem sprawiedliwości. Wtedy prokuratura będzie musiała ponowić ten wniosek aż do skutku - tak o działaniach wobec byłego wiceministra sprawiedliwości mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Adam Bodnar. Wskazał też, "co może dać podstawę do ponownego zatrzymania" polityka Suwerennej Polski.

Bodnar o tym, co "może dać podstawę do ponownego zatrzymania" Romanowskiego

Bodnar o tym, co "może dać podstawę do ponownego zatrzymania" Romanowskiego

Źródło:
TVN24

W dotkniętej przez powodzie Bośni i Hercegowinie trwają poszukiwania zaginionych osób. Największe zniszczenia odnotowano w miejscowości Jablanica. Tam woda wyrzuciła w stronę zabudowań kilka tysięcy ton kamieni z pobliskiego kamieniołomu. W związku z prośbą o pomoc wystosowaną przez Bośnię i Hercegowinę, Polska jest gotowa wysłać grupę poszukiwawczo-ratowniczą MUSAR .

Ratownicy przekopują gruzy w poszukiwaniu ocalałych. Polscy strażacy oferują pomoc

Ratownicy przekopują gruzy w poszukiwaniu ocalałych. Polscy strażacy oferują pomoc

Źródło:
Reuters, PAP, BBC

Rosyjsko-hiszpański szpieg Paweł Rubcow, znany też jako Pablo Gonzalez, zbierał między innymi informacje na temat rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego i przekazywał Moskwie dane europejskich klinik, w których go leczono – poinformował hiszpański dziennik "El Mundo". Według ustaleń dziennika Rubcow skupiał się na głównych kwestiach zainteresowania Kremla: perspektywach rozszerzenia NATO, działalności dysydentów i systemach bezpieczeństwa państw.

"Adresy klinik w Barcelonie i Lozannie". Paweł Rubcow i "misja Nawalny"

"Adresy klinik w Barcelonie i Lozannie". Paweł Rubcow i "misja Nawalny"

Źródło:
El Mundo, PAP

Cierpiał na chorobę, która dotyka jedną osobę na kilkanaście milionów, jednak potrafił podchodzić do siebie z dystansem, żartował nawet, że "trochę przypomina kosmitę". W wieku 28 lat zmarł Włoch Sammy Basso, który był najdłużej żyjącym człowiekiem na świecie zmagającym się z progerią Hutchinsona-Gilforda, powodującą znacznie szybsze starzenie się. Poinformowało o tym w niedzielę Włoskie Stowarzyszenie Progerii. "Nauczył nas wszystkich, że choć przeszkody życia mogą czasem wydawać się nie do pokonania, warto żyć jego pełnią" - napisano w komunikacie.

Czego nauczył nas Sammy Basso

Czego nauczył nas Sammy Basso

Źródło:
Reuters, New York Times

Za kilka dni w Polsce będzie ponad 20 stopni, a to za sprawą atlantyckiego huraganu Kirk. Jak długo utrzyma się ciepła aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie ponad 20 stopni. Jak długo?

Pogoda na 16 dni: będzie ponad 20 stopni. Jak długo?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sztokholm znalazł się na szczycie rankingu najbardziej przyjaznych miast w Europie, opublikowanego przez magazyn "Traveller". Twórcy zestawienia wskazali, że Szwedzi zasługują na wspomniany tytuł ze względu na otwartość, uprzejmość oraz pogodę ducha. Na podium znalazły się jeszcze takie miasta jak Budapeszt oraz Walencja. W zestawieniu światowym 1. miejsce zajął Singapur.

Sztokholm i Singapur na szczycie rankingu  najbardziej przyjaznych miast

Sztokholm i Singapur na szczycie rankingu najbardziej przyjaznych miast

Źródło:
PAP

Po jednym z najbrutalniejszych ataków gangów w ostatnich latach, w którym zginęło 70 osób, premier Haiti Garry Conille wyruszył w sobotę w podróż do Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Kenii. - Jesteśmy atakowani na wszystkich frontach - powiedział przed wylotem. Szef haitańskiego rządu będzie zabiegał o pomoc w walce z przestępczością w swoim kraju.

Zamordowali 70 osób, w tym noworodki. Najkrwawszy atak gangów od lat

Zamordowali 70 osób, w tym noworodki. Najkrwawszy atak gangów od lat

Źródło:
PAP
Do dna. "Byłam przedszkolanką. Codziennie wciągałam kreskę"

Do dna. "Byłam przedszkolanką. Codziennie wciągałam kreskę"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Samiczka jednego z najmniejszych jeleni świata - pudu południowego - która urodziła się w warszawskim zoo, ma już imię. Wybrano je w internetowym głosowaniu.

Plebiscyt zakończony. Imię dla samiczki jednego z najmniejszych jeleni świata wybrane

Plebiscyt zakończony. Imię dla samiczki jednego z najmniejszych jeleni świata wybrane

Źródło:
PAP

"Ocalałe" można od dziś obejrzeć w TVN24 GO. Bohaterki cyklu, cztery kobiety z Ukrainy, dają świadectwo bestialstwu, jakiego doświadczyły w rosyjskiej niewoli. Dlaczego zdecydowały się opowiedzieć o piekle, przez które przeszły? - Udzielam wielu wywiadów i uczestniczę w wielu wydarzeniach pod jednym warunkiem: że o kobietach, które tam (w niewoli - red.) pozostały, usłyszy cały świat - podkreśla Ludmiła Husejnowa.

"Nasza historia jest gwoździem wbitym w trumnę wroga".  Cykl "Ocalałe" już w TVN24 GO

"Nasza historia jest gwoździem wbitym w trumnę wroga". Cykl "Ocalałe" już w TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma co się zarzekać, że "moje dziecko to nigdy"

Nie ma co się zarzekać, że "moje dziecko to nigdy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Białystok przymierza się do zmiany herbu miasta, bo ten obecny nawiązuje do nadanego w 1809 roku przez rosyjskiego zaborcę. Tak stwierdziła Komisja Heraldyczna przy resorcie spraw wewnętrznych i zarekomendowała herb, który nadał miastu w 1749 roku król August III Sas.

Gryf pogoni orła? Białystok szykuje się do zmiany. "Trzeba przywrócić miastu herb z XVIII wieku"

Gryf pogoni orła? Białystok szykuje się do zmiany. "Trzeba przywrócić miastu herb z XVIII wieku"

Źródło:
tvn24.pl