Na jednej z ulic Wałbrzycha został zaatakowany 19-latek. Skradziono mu miniaturową replikę zdalnie sterowanego samochodu o wartości 6,5 tysiąca złotych. Policja zatrzymała dwóch 17-latków. Obaj usłyszeli zarzuty.
W sobotę, 17 lutego wieczorem na ulicy Niepodległości w Wałbrzychu został zaatakowany 19-latek. Skradziono mu miniaturową replikę zdalnie sterowanego samochodu o wartości 6,5 tysiąca złotych.
Jak informuje wałbrzyska policja, jeden z nastolatków miał przytrzymywać 19-latka za barki, a następnie obaj odebrali mu joystick do sterowania oraz samą miniaturową replikę markowego auta. 17-latkowie uciekli z miejsca zdarzenia.
Mężczyzna zawiadomił policję. Funkcjonariusze już po kilkudziesięciu minutach zatrzymali obydwu 17-latków w mieszkaniu kilkaset metrów od miejsca zdarzenia. Tam także odnaleźli skradzione rzeczy, które później trafiły do właściciela.
17-latkowie usłyszeli zarzuty
Jak podaje policja, młodzi mężczyźni resztę weekendu spędzili w dwóch różnych policyjnych celach. W poniedziałek usłyszeli zarzut rozboju. Grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności. Decyzją prokuratury obaj zostali objęci dozorem policyjnym oraz zakazem kontaktowania i zbliżania się do 19-latka.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock